To nie Prima Aprilis. Na Netflix Polska wylądowali Avengersi, Ant-Man, The Force Awakens i inne topowe filmy
Kraina Jutra, Ant-Man, W głowie się nie mieści, Avengers: Czas Ultrona oraz Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy zupełnie niespodziewanie pojawiły się w bibliotece Netflix Polska.
O niespodziewanie poszerzonym katalogu filmów dowiedziałem się z Twittera. Wyżej wymienione tytuły pojawiły się nagle, bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi czy informacji prasowych. Z wiadomości, jakie otrzymaliśmy na redakcyjną skrzynkę, nic nie sugerowało debiutu takich hitów.
Początkowo myślałem, że Netflix Polska stroi sobie nieśmieszne żarty z okazji Prima Aprilis.
Chwila spędzona na platformie VoD rozwiała jednak te przypuszczenia. Jestem już po pobieżnym przejrzeniu Przebudzenia Mocy oraz drugich Avengersów. To pełne wersje filmów, do tego z polskimi napisami oraz polskim dubbingiem do wyboru. Czyli dostaliśmy pełen pakiet.
Co ciekawe, polski Netflix nie chwali się kapitalnymi, głośnymi filmami w mediach społecznościowych. Tam możemy przeczytać jedynie o dodaniu puli filmów z końca marca, w której znalazły się takie tytuły jak Odkrycie, Inwazja: Bitwa o Los Angeles, Final Fantasy VII: Advent Children, Final Fantasy: The Spirits Within, Inside Job, trzy części Resident Evil czy Hostel 2.
Tak czy inaczej - świetne rozszerzenie oferty. Zdaję sobie sprawę, że ze względu na zaszłości prawne i podpisane umowy skompletowanie wszystkich odsłon Gwiezdnych wojen na Netfliksie raczej nie jest możliwe. Nie pogardziłbym jednak kolekcją Marvela. Kapitan Ameryka, Iron Man, Avengersi czy Hulk w jednym miejscu - to byłoby coś. Zwłaszcza, że Netflix świetnie dogaduje się z tym medialnym molochem w obszarze seriali.
