Netflix pokazuje, co o nas wie. Oto, jakie seriale pożeramy od razu, a jakie oglądamy na spokojnie
Netflix gromadzi mnóstwo informacji o preferencjach swoich klientów, ich sposobie konsumowania treści oraz czasie, który poświęcają na ulubione filmy i seriale. Włodarze platformy VoD postanowili podzielić się częścią z tych statystyk.
Najnowsze dane Netfliksa dotyczą tak zwanego binge watching, które możemy przetłumaczyć jako „oglądanie seryjne”. Na pewno doskonale wiecie, o co chodzi. Chłonięcie serialu odcinek za odcinkiem, często kończąc cały sezon w ciągu zaledwie kilku dni. Netflix doskonale wie, które produkcje oglądamy właśnie w ten sposób i postanowił pokazać, od jakich tytułów nie potrafimy się oderwać.
Netflix zbadał sposoby oglądania na podstawie ulubionych seriali użytkowników - kiedy koncentrują się oni na skończeniu całego sezonu na raz, wówczas poświęcają na niego ok. dwóch godzin dziennie. The Binge Scale przedstawia następujące wzorce – od nasyconych dynamiką historii, które są pożerane, przez zmuszające do myślenia dramaty, którymi widzowie się delektują.
Netflix przeanalizował ponad 100 produkcji w 190 krajach między październikiem 2015 roku a majem 2016. Badanie pokazywało sposób oglądania wszystkich odcinków pierwszego sezonu (co najmniej 70% obejrzanego odcinka). Seriale oglądane mniej niż dwie godziny dziennie zostały potraktowane jako te, którymi widzowie się delektują, te oglądane dłużej jako pożerane.
Netflix pochwalił się grafiką, którą jestem mocno zdziwiony
Daredevil i House of Cards to produkcje, do których większość klientów Netfliksa podeszła na spokojnie, dozując sobie przyjemność i serwując długie przerwy między kolejnymi odcinkami. Ze mną było zupełnie inaczej. Całego Daredevila obejrzałem w zaledwie trzy dni. To samo każdy sezon House of Cards. Zdaje się, że jestem w mniejszości.
Klienci Netfliksa nie mogli oderwać się od takich produkcji jak Sense8, Marco Polo oraz Hemlock Grove. Zabawne, w moim przypadku było zupełnie odwrotnie.