Netflix stawia na oryginalne treści z Indii. Platforma zapowiada 5 nowych seriali
Netflix planuje zwiększyć ilość oryginalnych produkcji z regionu Indii. Po sukcesie takich seriali jak „Delhi Crime” czy „Selecion Day”, włodarze platformy zamówili właśnie 5 nowych indyjskich produkcji. Najciekawsze jest to, że powstają one we współpracy z amerykańskimi studiami filmowymi, w tym horrorowym Blumhouse czy Chernin Entertainment.
Nowe projekty mają powstać już na przełomie roku i pojawić się na platformie w ciągu najbliższych 12 miesięcy. 5 wybranych projektów reprezentuje różnorodne gatunki filmowe i opowiada całkowicie odmienne historie.
Indie to dom dla wielu z najciekawszych historii na świecie. Cudownie jest oglądać, jak świetni twórcy sięgają po artystyczną wolność, którą daje im Netflix, aby stworzyć porywające historie. Jestem pewna, że widzowie pokochają tych pięć różnorodnych opowieści osadzonych w świecie dramatu, komedii i horroru - powiedziała Bela Bajaria, wiceszefowa działu International Originals.
„Betaal” to serial powstający we współpracy ze studiem Blumhouse, które zasłynęło w ostatnich latach jako dom dla wysoko ocenianych horrorów (m.in „Uciekaj!”, „Split”, dwie części „Śmierć nadejdzie dziś” czy seria „Naznaczony”). Produkcja ma opowiadać o małej wiosce, w której dojdzie do walki między ludźmi a armią zombie. Zwykli mieszkańcy zostaną wrzuceni w sam środek krwawego konfliktu, a ich życie zmieni się z dnia na dzień, gdy będą musieli poradzić sobie z poważnym problemem. Patrick Graham, autor serialu horrorowego „Ghoul”, będzie showrunnerem produkcji, a wspierać go będą Nihhil Mahajan oraz Sunahi Kanwar.
„Bombay Begums” to natomiast projekt, który powstaje we współpracy z Chernin Entertainment (studia filmowego, które dało nam m.in nową serię „Planety Małp”, „Czerwoną Jaskółkę” czy oscarowe „Ukryte działania”). Ma być to dramat, opowiadający o pięciu kobietach, które borykają się z różnymi problemami dnia codziennego we współczesnych Indiach. Panie muszą poradzić sobie z kwestiami etyki, personalnych kryzysów, porywów serca, a także pewnych słabości w drodze do spełnienia swoich ambicji. „Gdy szklany sufit pęka, tak mocno jak serce, kobiety staną przed trudnymi wyborami”, głosi oficjalny opis serialu „Bombay Begums”. Produkcja powstaje pod okiem Alankritay Shrivastavy, uznanej indyjskiej reżyserki.
„Mai”, pod artystyczną kontrolą Atula Mongi, opowie natomiast historię łagodnej Sheel, 47-letniej żony i matki, która znajdzie się nagle w samym środku brutalnego świata zbrodni w białych rękawiczkach. Twórcy opowiadają o „króliczej norze” bez wyjścia, gdzie wszyscy w brudny sposób walczą o władzę.
„Messy” to natomiast nieco autobiograficzna opowieść spod pióra Ravi Patel. Serial o Beannie, komiczce stand-upowej, która próbuje łączyć karierę komediową z wymaganiami specyficznego szefa swojej normalnej roboty. Ostatni tytuł, „Masaba Masaba”, to opowieść bazująca na prawdziwym życiu projektantki mody Masaby Gupty. Serial powstaje pod okiem Sonama Naira, a w obsadzie znajdziemy Guptę, która grać będzie pewną wersję swojej osoby.
Nowe projekty Netfliksa pokazują, że region Indii jest dla nich ważnym odbiorcą treści.
Czy oryginalne produkcje z tego rejonu spodobają się także odbiorcom w innych częściach świata? Przekonamy się już w najbliższym roku.
Seriale „Delhi Crime” i „Selecion Day” można już oglądać na Netfliksie.
