Nowa ekranizacja Harlana Cobena od dziś na Netflix Polska. „Niewinny” powstał w Hiszpanii

Na temat serwisu Netflix można powiedzieć różne rzeczy, tak dobre, jak i złe. Ale jednego szefom tego VOD nie sposób odmówić – potrafią doskonale wyczytać ze statystyk, czego ich użytkownicy pragną w danym momencie. I nie boją się inwestować wielkich pieniędzy w projekty skrojone pod widzów. Jednym z ważnych kroków tego typu w ostatnich latach było podpisanie umowy na wyłączność z pisarzem Harlanem Cobenem po sukcesie serialu „Safe”.

Amerykanin dogadał się z platformą na aż 14 ekranizacji swoich powieści i na razie żadna ze stron raczej nie żałuje tej decyzji. Bo seriale „The Stranger” i „W głębi lasu” doczekały się bardzo pozytywnych reakcji ze strony krytyków oraz były globalnymi hitami. Następnym tytułem w kolejce jest zaś hiszpański „Niewinny” stworzony we współpracy z reżyserem Oriolem Paolo („Contratiempo. Niewidzialny gość”, „Fatamorgana)”.

Dziewięć lat przed wydarzeniami z głównego wątku Mateo Vidal włączył się w bójkę w klubie i przypadkowo zabił człowieka. Po wyjściu z więzienia próbuje odbudować swoje życie wraz z będącą akurat w ciąży żoną. W trakcie jej podróży biznesowej Mateo otrzymuje jednak niepokojącą wiadomość, która na powrót wywraca cały jego świat do góry nogami.

Oryginalna powieść rozgrywała się w Stanach Zjednoczonych, ale podobnie jak w innych ekranizacjach prozy Cobena od Netfliksa akcję „Niewinnego” przeniesiono do kraju produkcji. Dla większości polskich widzów to jednak dodatkowy atut, bo hiszpańskie thrillery cieszą się w naszym kraju olbrzymim powodzeniem. W rozmowie z portalem Variety Harlan Coben podkreślił, że motywem przewodnim nowego serialu jest przeszłość, od której nikt nie jest w stanie uciec. Zwiastun produkcji wyraźnie sugeruje zaś, że będzie to dotyczyło nie tylko Matea, ale też postaci Olivii, Loreny i Teo.