REKLAMA

Krwawa Gwiazdka według Joego Hilla. Oceniamy serial „NOS4A2”

„NOS4A2” swoją premierę miał kilka ładnych miesięcy temu, jednak polscy widzowie będą mogli obejrzeć serial dopiero teraz. Na kanale AMC pojawi się dziś pierwszy odcinek.

nos4a2 recenzja amc
REKLAMA
REKLAMA

Zachary Quinto w roli Charliego Manxa jest naprawdę upiorny. Ale to nie on najbardziej przeraża w serialu „NOS4A2”. To Christmasland, tajemnicze miejsce, do którego widz nie ma wstępu. Wie jedynie, że droga do krainy wiecznej gwiazdki to droga bez powrotu.

„NOS4A2”, na podstawie komiksu Joego Hilla, to opowieść na przecięciu gatunków takich jak horror, thriller i fantasy. Wiele tu bajkowych elementów, wykorzystane są one jednak do tego, by straszyć, nie bawić. Zachary Quinto, podobnie jak przed laty w serialu „Herosi”, wciela się w złowieszczego manipulatora. Grany przez niego Charlie Manx to nieśmiertelny, który żywi się duszami dzieci. Porywa zaniedbane, bite, pochodzące z biednych rodzin istoty - obiecuje im lepszy świat, wioząc do Christmaslandu swoim starym Rolls-Roycem Wraith.

Na jego drodze staje Vic McQueen (Ashleigh Cummings), która chce uratować jedną z porwanych dziewczynek.

 class="wp-image-363033"

Vic ma z upiorem coś wspólnego - ona także dysponuje nadnaturalnymi zdolnościami. Dziewczyna potrafi dzięki nim odnajdować zagubione rzeczy. McQueen mieszka w małym miasteczku, z którego coraz bardziej chce się wydostać. Ma nadzieję, że pomogą jej w tym studia artystyczne, ale problemem są jak zwykle pieniądze.

Twórcy serialu, oprócz głównej historii działalności Charliego Manxa, sporo czasu poświęcają także innym postaciom, szkicując pogłębione portrety bohaterów. Ich osobiste historie, rodzinne konflikty czy problemy codzienności są tak samo ważne, jak główna oś narracji w serialu. A do tego opowiedziane z wielką uwagą. W jedną z ciekawszych ról w serialu wcielił się Ólafur Darri Ólafsson. Zagrał Binga Partridge'a, miejscowego odludka, który ma za sobą potworną przeszłość.

W „NOS4A2” przeraża najbardziej to, czego na pierwszy rzut oka nie widać.

Charlie Manx straszy, jego opowieści również, ale nie tylko on sprawia, że włos jeży się na głowie. Święta, które powinny kojarzyć się z dobrem i ciepłem, przynoszą zupełnie inne skojarzenie, a Christmasland jawi się jako okrutne miejsce, z którego nie ma ucieczki. Nie wchodzimy jednak do środka - znamy je z opowiadań Manxa czy kilku scen przy bramie wjazdowej. Atmosfera wokół Christmaslandu jest jednak na tyle upiorna, że po jakimś czasie sam widok świątecznych ozdóbek potrafi przyprawić o dreszcze.

 class="wp-image-363036"
REKLAMA

„NOSA42” to w gruncie rzeczy opowieść o wampirze (NOSA42 - Nosferatu), ale opakowana nieco inaczej niż inne historie z tej samej półki. Nie widzimy tu klasycznych scen upijania krwi z szyi ofiary. Mamy za to pozornie niewinne dzieci, które potrafią wbić swoje długie zęby w rękę człowieka. Nosferatu w wersji Joe Hilla nie boi się promieni słonecznych czy symboli religijnych, a za główne narzędzie zbrodni służy mu jego samochód. „NOSA42” to serial wyjątkowy na tle innych tytułów o krwiopijcach, który zachwyca świetnym wykonaniem. Oglądany w grudniu, mógłby skutecznie zniszczyć cukierkową atmosferę Świąt. To także jedna z najlepszych upiornych opowieści w odcinkach z zeszłego roku.

Premiera serialu już dziś o 22:00 na kanale AMC.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA