Oscary 2014 - wyniki i podsumowanie

Najlepsza reżyseria, zdjęcia, montaż, ścieżka dźwiękowa, efekty specjalne, dźwięk i montaż dźwięku - w tym kategoriach triumfowała "Grawitacja", największy zwycięzca Oscarów 2014. Nikt chyba nie łudził się, że powalczy o statuetkę za najlepszy film albo za najlepszą rolę kobiecą, tak duża liczba nagród jest więc absolutnym sukcesem Alfonso Cuarona i spółki. Na drugim biegunie jest "American Hustle", który podobnie jak "Grawitacja" otrzymał 10 nominacji, ale ani jednej nagrody. I dobrze, bo na żadną nie zasłużył.

Najlepszym filmem okazał się "Zniewolony" i z tej decyzji jestem absolutnie zadowolony. Choć - zapewne jak każdy - chętnie widziałbym inne nominacje w tej kategorii, to z tych, które wybrała Akademia, "12 years a slave" z całą pewnością w pełni zasługuje na nagrodę. Szczerze mówiąc była to jedyna kategoria, w której byłem pewien ostatecznego wyniku. Tak jak spekulowaliśmy wcześniej, film ten zgarnął Oscara również za scenariusz adaptowany.

Spełniły się życzenia naszej redakcyjnej koleżanki, która Oscara w kategorii "Najlepszy Aktor" życzyła Matthew McConaughey'owi, choć wszyscy pukali się w głowę i zgodnie twierdzili, że w tym roku to musi być Leonardo. Cóż, jednak nie musiał. Najlepszą aktorką okazała się Cate Blanchett, drugoplanowym  aktorem - partnerujący McConaughey'owi w Dallas Buyers Club Jared Leto, a aktorką - Lupita Nyong'o.

Generalnie więc obyło się bez większych zaskoczeń. Tajemnicą Poliszynela jest, że Akademia ma słabość do niektórych społecznie ważnych tematów i "Zniewolony" tak naprawdę nie mógł nie wygrać. Ellen DeGeneres już na początku zażartowała zresztą, że podczas tej gali wszystko może się zdarzyć - albo wygra "Zniewolony", albo wszyscy są rasistami. Abstrahując od tego, trzeba przyznać że jest to po prostu znakomity film i na statuetkę w pełni zasłużył.

Pełną listę nagrodzonych znajdziecie poniżej: