Jaka przyszłość czeka Patsy Walker z serialu Jessica Jones? Szukamy odpowiedzi w komiksach o Hellcat

W tekście znajduje się jeden spoiler z zakończenia 2. sezonu serialu Jessica Jones.

Nowy sezon serialu o Jessice Jones jest pełen wyrazistych bohaterek, a nie tylko protagonistka ma swoje korzenie w komiksach Marvela. Grana przez Carrie-Anne Moss prawniczka Jeri Hogarth to netfliksowa interpretacja postaci Jeryna Hogartha. Trish Walker również ma swój pierwowzór na kartach komiksu.

Patricia Walker, podobnie jak Jessica Jones, pojawiła się w komiksach Marvela już w latach 60. W przeciwieństwie do serialu historia obu bohaterek nie była ze sobą powiązana. Bynajmniej razem się nie wychowywały. Tak głęboko zakorzeniona w historii przyjaźń obu bohaterek jest autorskim pomysłem Netfliksa.

Jess zaliczyła swój debiut w czwartym zeszycie serii Amazing Spider-Man, ale szerzej znana stała się dopiero w XXI wieku stała się za sprawą genialnego komiksu Alias. Patsy z kolei była bohaterką drugoplanową w Fantastycznej Czwórce, a jej alter-ego pojawiło się w serii Avengers już dekadę później.

Początek życia komiksowej bohaterki - z pominięciem pojawienia się w nim Jessiki - wyglądał jednak z grubsza tak, jak w serialu. Również i tutaj matka kupczyła prywatnością dziecka. Dorothy Walker sprzedawała fabularyzowane historie z udziałem córki w formie komiksu.

Warunki, w których Trish dorastała, fatalnie na nią wpłynęły. Jako podlotek miała mnóstwo wspólnego ze światem komiksu i była zadurzona w Reedzie Richardsie z Fantastycznej Czwórki. Zrozumiała jednak, że geniusz i superbohater w jednym jest poza jej zasięgiem.

Dość powiedzieć, że zanim ślub miał miejsce, Patsy w fikcyjnej historii młodej dziewczyny pisanej przez jej matkę stanowiła z Baxterem parę. Później przez kilka lat Walker pomieszkiwała w bazach wojskowych ze swoim mężem, ale jej małżeństwo nie przetrwało próby czasu.

Podczas pobytu w New Jersey, Patsy spotkała Bestię z X-Menów. Nadal miała fioła na punkcie superbohaterów - tak jak w serialu - i wymogła na mutancie obietnicę, że pomoże jej zdobyć własne nadnaturalne zdolności. Zanim upomniała się o jej spełnienie, zaczęła pomagać Avengersom.

Walker zaadoptowała na swoje potrzeby koci strój Greer Nelson, znanej szerzej jako Tigra. Nazwała samą siebie Hellcat i zaczęła pomagać Avengersom, chociaż mogła polegać tylko na swojej naturalnej kondycji fizycznej.

To było jednak dla niej zbyt mało i postanowiła na własną rękę poszukać sposobu na ulepszenie swojego ciała i umysłu. Na drodze Patsy pojawiła się Moondragon, która zabrała Trish na Titana, by młoda kobieta mogła odbyć specjalne szkolenie.

Po powrocie na Ziemię bohaterka nie dołączyła do Avengersów, tak jak początkowo planowała. Zasiliła natomiast szeregi formacji The Defenders - która w komiksach wyglądała nieco inaczej i była znacznie liczniejsza niż w serialu. Hellcat stała się jednym z głównych filarów grupy.

Kolejna wielka zmiana w życiu Patsy nastąpiła, gdy poznała Daimona Hellstroma. Postanowiła porzucić swoje alter-ego i wziąć ślub z samym Synem Szatana. Chociaż jej były mąż próbował zakłócić ceremonię, udało się go powstrzymać, a nowożeńcy przeprowadzili się do San Francisco.

Z początku wszystko szło nieźle. Młode małżeństwo zajmowało się śledzeniem przypadków okultyzmu i pomagali okazjonalnie Avengersom z Zachodniego Wybrzeża. W pewnym momencie jednak mroczna strona Daimona dała o sobie znać, a Patsy, widząc jego prawdziwe oblicze, oszalała.

Walker popadła w stan katatonii i marzyła jedynie o śmierci. Jej życzenie spełnił Deathurge, rozdzielając jej duszę od ciała. Patsy trafiła prosto do Mephista, czyli władcy marvelowskiej wersji piekła, by u boku zmarłej Mockingbird walczyć na Arenie Skażonych Dusz.

Popularnie bohaterowie w komiksach, jeśli tylko nie są wujkiem Benem lub małżeństwem Wayne’ów, nie pozostają nigdy zbyt długo martwi. Patsy Walker i Mockingbird zostały wskrzeszone na chwilę przez Grim Reapera, a od służby wrogowi Avengersów uratowała je Scarlet Witch - ale później kobiety wróciły do piekła.

Na ratunek swojej małżonce ruszył Hawkeye razem z Thunderboltami. Dotarł prosto do piekła, ale ze względu na machinacje Hellstorma zamiast Mockingbird grupa uratowała Patsy. Po przejściach Walker była zdruzgotana, ale próbowała odbudować swój image w oczach opinii publicznej.

W ten sposób próbuje uporać się ze swoimi problemami, a także powrócić w glorii jako obiekt zainteresowania opinii publicznej. Odkrywa jednak, że jej rywalka z młodych lat, Hedy, zaczyna udzielać się w imperium zbudowanym na bazie komiksów o Patsy, a jej rodzinne Centerville stało się atrakcją turystyczną.

Oprócz turystów miasto Centerville nawiedzają też różne demony. Patsy ponownie przywdziewa miano Hellcat, by z nimi walczyć. W pewnym momencie na jej drodze staje nawet odwieczny przeciwnik Doktora Strange, czyli Dormammu, a Walker zmuszona jest współpracować z samym Mephisto.

Przez kolejne lata bohaterka pojawiała się w jeszcze wielu komiksach. Bardzo często w jej opowieściach pojawiają się wątki paranormalne, a Walker poznała się z wieloma bohaterkami i została przyjaciółką Jennifer Walters, She-Hulk.

Patsy Walker w serialu Netfliksa jest dopiero na początku swojej drogi, ale ze swoim komiksowym pierwowzorem ma wiele wspólnego. Jestem niezmiernie ciekaw, w którym kierunku pójdą teraz scenarzyści tej adaptacji.

Jednym z motywów 2. serii Jessiki Jones była zazdrość Patsy o supermoce. Chciała, podobnie jak jest przyjaciółka i przybrana siostra w jednym, mieć szansę chronić innych ludzi. Porwała szalonego naukowca i poddała się dziwnej procedurze, która miała zapewnić jej nadludzkie zdolności.

Jessica Jones przerwała zabieg, a Trish nieomal umarła. Ostatnie sceny finału każą nam jednak sądzić, że chociaż Patsy straciła siostrę i przyjaciółkę, to zyskała to, o czym tak marzyła - nadludzkie zdolności. Jestem przekonany, że scena łapania telefonu butem jest czymś więcej, niż easter-eggiem.

Nie zdziwię się, jeśli dziewczyna przywdzieje teraz swój własny kostium i zacznie skakać po dachach w poszukiwaniu spełnienia. Okiełznanie jej mocy będzie zapewne tematem przewodnim 3. serii Jessiki Jones - no chyba, że Patsy Walker - niczym Punisher - dostanie własny serial.