Najnowszy sezon Peaky Blinders wylądował właśnie w serwisie Netflix

Trudno jest nie ulec magii lat 20. XX wieku. To tylko dwie dekady względnego spokoju i rozwoju społeczeństw, ale okres ten cały czas rozpala wyobraźnię i najwyraźniej pokochał go również świat seriali. Było świetne Zakazane imperium, jest genialny Babylon Berlin, a między nimi powoli rozwija się fabuła fenomenalnego Peaky Blinders.

Nie jest to może serial idealny, bo w okolicy trzeciego sezonu złapał zadyszkę i zarzucił widzów politycznymi wątkami, które nie były może całkiem nieudane, ale zupełnie nie pasowały mi do dotychczasowego klimatu serii.

Seria zaczyna się dość kontrowersyjnie i jestem prawie pewien, że zirytowała niejednego fana. Ale już po kilkunastu minutach serial wraca na właściwe tory. Szybko dostajemy to, na co czekaliśmy, a więc historię o perypetiach rodziny Shelby. Głównymi przeciwnikami gangsterów będzie sycylijska mafia, która pragnie "zrewanżować się" za pewne wydarzenie z przeszłości. Nic więcej nie powiem, żeby nie psuć zabawy wszystkim tym, którzy z serią jeszcze się nie zapoznali.

Serial Peaky Blinders miał swoją premierę 2013 i wyróżniał się nie tylko kapitalną muzyką i genialnymi kostiumami. Wrażenie robiła również obsada aktorska i lokacje, które przygotowano tak, że aż bije z nich klimat tamtych czasów. W głównych bohaterów wcielili się m. in. Cillian Murphy, Helen McCrory, Paul Anderson, Joe Cole. W serialu pojawił się również Tom Hardy, a w 4. sezonie zagrał Adrien Brody.

4. sezon serialu był wcześniej emitowany na kanale Ale kino+. Steven Knight, twórca serii, zapowiedział również, że w planie jest kolejna odsłona przygód gangsterów z Birmingham. 5. sezonu możemy spodziewać się w 2019 roku.