Drony i MTV Unplugged. Sprawdzamy premiery muzyczne tygodnia

Bardzo ważna, zbierająca single z ostatniej niecałej dekady twórczości Buriala kompilacja. Londyński producent z jednej strony podsumowuje drugie dziesięciolecie swojej twórczości, a z drugiej po prostu porządkuje kawałki, które wcześniej wydawane były pojedynczo. To dobre zestawienie dla tych, którzy z muzyką Buriala nie mieli dotychczas styczności, a chcieliby zacząć ją poznawać.

Fani Lapsley czekają na jej drugi album studyjny (debiut, „Long Way Home” miał premierę w 2016 roku), tymczasem brytyjska artystka prezentuje nową EP-kę. To pierwszy materiał po kilkuletniej przerwie, pokazujący zmiany w twórczości Lapsley. Zdaje się, że jej muzyka idzie jeszcze mocniej w minimalizm, nie gubiąc przy tym subtelności charakterystycznej dla jej poprzednich nagrań.

MTV Unplugged wiecznie żywy. Tym razem swoją cegiełkę do kultowego cyklu dołożyła Courtney Barnett. Występ zarejestrowano w jej rodzinnym Melbourne. Oprócz autorskich kawałków, Barnett zagrała także So Long, Marianne Leonarda Cohena.

Nowy projekt brytyjskiego producenta Matthew Barnesa to ścieżka dźwiękowa do wyjątkowego filmu Liama Younga. Co w nim wyjątkowego? Zdjęcia zrealizowano za pomocą dronów, przedstawiają one ujęcia boliwijskich kopalni i indyjskich fabryk tekstylnych. Ścieżka stworzona przez Forest Swords, zbudowana w dużej mierze na syntezatorach, ma uzupełniać te niezwykłe panoramy.