Nie zgadniecie, ile zarobił Robert Downey Jr. za 15-minutowy występ w Spider-Man: Homecoming
Mija 10 lat, od kiedy Robert Downey Jr., zadebiutował na dużym ekranie jako Iron Man/Tony Stark. Rozpoczął tym samym filmowe uniwersum Marvela. Z nocującego na bruku i w kalifornijskich aresztach narkomana, Downey nagle zmienił się w istnego krezusa i najlepiej opłacaną gwiazdę w historii kina.
Na każdym kroku powtarzam, że biografia Roberta Downeya Jr. to idealny materiał na książkową i filmową biografię. Od skromnych początków po nominację do Oscara za rolę Charlie’ego Chaplina wpadł w sidła potężnego nałogu narkotykowego, który totalnie rozwalił mu karierę.
Przez ponad dekadę znajdował się na czarnych listach kina i telewizji ze względu na swoje ekscesy, nieobecność na planach i nadmiernie częste wizyty w izbach wytrzeźwień i klinikach detoksowych.
Nagle na horyzoncie pojawiła się rola, która odmieniła jego życie i przy okazji całe kino rozrywkowe.
Jak wszyscy wiemy, "Iron Man" rozpoczął wielkie filmowe uniwersum Marvela, którego trzecia faza znajduje się właśnie w apogeum, bijąc wszelkie możliwe kasowe i frekwencyjne rekordy wszech czasów. Mowa tu oczywiście o filmie "Avengers: Wojna bez granic", który z palcem w nosie zarobi globalnie co najmniej 2 mld dolarów.
Wszyscy wiemy też, że głównym ambasadorem, twarzą i emanacją marki MCU jest właśnie Tony Stark, czyli Robert Downey Jr. Jeśli zastanawialiście się, ile taka odpowiedzialność jest warta, to śpieszę wam donieść, że te kwoty są OGROMNE.
Jak wszyscy pamiętamy, za występ w filmie "Iron Man 3", tuż po wielkim sukcesie pierwszych "Avengers", Downey Jr. zainkasował aż 80 mln dol. Połowę tej kwoty aktor zarobił za drugoplanowy występ w filmie "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów".
Za występ w Avengers 3 i 4 Robert Downey Jr. zarobić ma łącznie aż 200 mln dol.
Co ciekawe, 400 mln dol. łącznie zarobili reżyserzy, scenarzyści, producenci oraz wszyscy główni aktorzy obu odsłon Avengersów. To tylko pokazuje skalę tego, jak wielką gwiazdą jest RDJ.
Kolejnym dowodem na to jest fakt, że za swój drugoplanowy epizod w filmie "Spider-Man: Homecoming" Robert Downey Jr. przywitał na swoim koncie bankowym aż 10 mln dol., jak donosi Variety. Nadmienić warto, że jego obecność na ekranie w "Homecoming" wyniosła ok. 15 minut, w zbroi Iron Mana i jako Tony Stark.
Nie ma się jednak co dziwić. MCU, w dużej mierze dzięki genialnej kreacji i charyzmie aktora, stało się jedną z najsilniejszych franczyz w historii kina. W 10 lat zmieniło oblicze przemysłu rozrywkowego i zarobiło łącznie 17 mld dolarów.
Kwota ta oczywiście ciągle rośne i rosnąć będzie przez długie lata. Niemała część tej kwoty powędrowała prosto do kieszeni Downeya Jr. Aż chce się powiedzieć, że zawsze warto marzyć, bo nigdy nie wiemy, kiedy może odmienić się nasz los.
Aczkolwiek z drugiej strony lepiej nie brać tego za bardzo do siebie, bo takie przypadki zdarzają się raz na sto lat. Nie popadajmy przypadkiem w nadmierny optymizm.
