Ta trójka po prostu nie jest w stanie uniknąć kłopotów. Rozczarowani wyglądają jak miks Gry o tron i Simpsonów

Netflix stale poszerza swoją ofertę oryginalnych produkcji. Co chwilę dostajemy nowe filmy, głównie sci-fi. Nie brakuje także kolejnych seriali z tego gatunku, jak również dramatów, komedii czy dokumentów. Regularnie w katalogu ukazują się produkcje z różnych krajów świata. Serwis nie zaniedbuje także animacji.

Akcja produkcji osadzona będzie w średniowiecznym królestwem, zwanym Krainą Marzeń. Niestety, państwo najlepsze lata ma już za sobą. Jego władca planuje wydać za mąż swoją córkę, Bean. Ta nie jest jednak pozytywnie nastawiona do narzeczonego i w ostatniej chwili nie zgadza się na ślub. Razem z wiernymi towarzyszami wyrusza na poszukiwanie przygód, chcąc przy tym zrozumieć samą siebie.

Bean nie jest typową księżniczką. Nie wylewa za kołnierz, nie stroni od przemocy, a pakowanie się w kłopoty wydaje się być jej hobby. Bohaterce towarzyszy Elfo, zadziorny i wygadany elf, oraz Luci, osobisty demon Bean, niewinnie snujący piekielne plany. Kompanię czeka masa dziwacznych przygód, w których swój udział będą mieć także różne magiczne stworzenia, jak ogry, harpie czy trolle. Po drodze natkną się także na masę niezbyt rozgarniętych ludzi.

Rysownik i producent znany jest przede wszystkim jako twórca Simpsonów i Futuramy. Jego rękę w Rozczarowanych bez problemu rozpozna każdy fan tamtych seriali. Także i tutaj dostaniemy solidną porcję humoru w stylu tych kultowych tytułów. Głosu animowanym postaciom użyczą Abbi Jacobson (Bean), Nat Faxon (Elfo) oraz Eric Andre (Luci). W obsadzie znaleźli się również John DiMaggio, Billy West, Maurice LaMarche czy Lucy Montgomery.

1. sezon składać się będzie z 10 odcinków, z których każdy potrwa około 25 minut. Całość pojawi się na Netfliksie 17 sierpnia.