Od jakiegoś czasu wiadomo, że Netflix zamierza zrealizować serial na podstawie serii książek autorstwa Daniela Handlera wchodzących w skład cyklu "Seria niefortunnych zdarzeń". W Sieci wylądował pierwszy - znakomity - zwiastun produkcji. Problem w tym, że nie wiadomo, czy jest... prawdziwy.
Plany dotyczące stworzenia ekranizacji "Serii niefortunnych zdarzeń" Netflix ujawnił w listopadzie ubiegłego roku. Od tego czasu nie zdradzono jednak żadnych informacji na ten temat - nie wiadomo nawet kto miałby być scenarzystą serialu czy na kiedy planowana jest premiera. Biorąc to pod uwagę, nagłe udostępnienie teasera wydaje się dość dziwne. A to wcale nie jedyna przesłanka, wskazująca na to, że wcale nie musi być on prawdziwy.
Bo choć wykonany jest rewelacyjnie i wszyscy fani cyklu "Seria niefortunnych zdarzeń" z pewnością w lot wychwycą odwołania do fabuły książek, a na końcu zaprezentowane zostało logo Netfliksa, to materiał został opublikowany jedynie na kanale na YouTube nazwanym Eleanora Poe. Poe to jedna z postaci pojawiających się w powieściach Handlera. Netflix nie tylko nie udostępnił go na swoich profilach w mediach społecznościowych, ale nawet nigdzie o nim nie wspomina. Czy zatem jest on autentyczny? Nie ma pewności, ale tak czy inaczej - zdecydowanie warto go obejrzeć.
"Seria niefortunnych zdarzeń", w skład której wchodzi 13 książek, doczekała się już jednej ekranizacji. Mowa o filmie z 2004 roku z Jimem Carrey'em, Meryl Streep oraz Judem Law w obsadzie. Nie został on jednak przyjęty zbyt entuzjastycznie, mimo ogromnego - wynoszącego 140 milionów dolarów - budżetu przeznaczonego na produkcję.