Seria niefortunnych zdarzeń nie będzie trwała wiecznie. Hrabia Olaf zapowiedział, kiedy skończy się serial

Trudno być zaskoczonym taką informacją, co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, takie plotki o serialu produkcji Netfliksa krążyły od jakiegoś czasu. Teraz po prostu zostały potwierdzone. Po drugie, Seria niefortunnych zdarzeń oparta jest o cykl książek, a 1. sezon porusza fabułę już czterech z trzynastu powieści.

Jeśli twórcy chcą opierać fabułę produkcji tylko na nich, mają właściwie związane ręce i nie mogą przedłużać historii w nieskończoność. Poza tym sama Seria... jest dość specyficznym tworem. Od samego początku jest intensywna i zaskakująca - to nie jest serial, który mógłby (i powinien) ciągnąć się przez dziesięć sezonów. Przy 5. zacząłby się pewnie nudzić, a przy 7. irytować do granic możliwości. Trzy wydają się liczbą optymalną i najprawdopodobniej pozwolą zekranizować cały cykl książek.

Nowa odsłona Serii niefortunnych zdarzeń zadebiutuje już w przyszłym miesiącu, bo 30 marca tego roku. Do Netfliksa trafi wówczas dziesięć odcinków 2. sezonu serialu.

Na ekranie ponownie zobaczymy Neila Patricka Harrisa w roli hrabiego Olafa (i nie tylko!), a także Patricka Warburtona jako Lemony'ego Snicketa oraz Malinę Weissman, Louisa Hynesa i Presley Smith w roli rodzeństwa Baudelaire'ów.

Seria niefortunnych zdarzeń opowiada o wspomnianej trójce rodzeństwa, które zostaje osierocone przez swoich rodziców. Ci ostatni zostawili dzieciakom fortunę, a na nią chrapkę ma hrabia Olaf. Ten robi wszystko, żeby dzieci trafiły pod jego opiekę. Niebawem okazuje się też, że rodzice trójki bohaterów skrywali jakąś tajemnicę, z którą powiązany jest właśnie nikczemny hrabia. Młodzi Baudelaire'owie próbują dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi, a w śledztwie pomagają im ich niezwykłe zdolności i wrodzony spryt.