Sistars - wielki powrót?
Po kilku latach niepotrzebnych dysput, Natalia i Paulina Przybysz powracają z zespołem, dzięki któremu zyskały sławę. Sistars po 7 latach od czasu ostatniej płyty opublikowali singiel zwiastujący nową płytę.
Wszystko zaczęło się od nieszczęsnego wykonawcy polskiej sceny hip-hopowej, Tede. Zespół pojawił się gościnnie w piosence „Zeszyt rymów” wydanym pod koniec stycznia 2003 roku. W połowie września zadebiutował krążek „Siła sióstr” zespołu, który wywołał furorę. Takiej muzyki na polskim rynku jeszcze nie było. Melodie krążyły gdzieś pomiędzy amerykańskim hip-hopem, soulem, funkiem, jazzem. Zresztą siostry nie tylko rapowały, ale przede wszystkim śpiewały. Idealny towar eksportowy – polskie r’n’b które bez siary można porównać z artystami skali światowej. „Spadaj” i „Synu” do dziś chodzą po głowie.
Rok później zespół postanowił powalczyć o miejsce w selekcji konkursu Eurowizji, by reprezentować nasz kraj w międzynarodowym konkursie. Rewelacyjne „Freedom” miało wszystko, co mogło zagwarantować sukces – funkowy vibe, chwytliwy refren oraz tę energię, jakiej od dawna nie było w polskiej muzyce. Utwór Sistars przegrał jednak z Blue Cafe, który rok wcześniej poniósł klęskę – wygrało bowiem wtedy Ich Troje z „Keine Grenzen”. Nie wiadomo, jakby potoczyła się kariera Sistars, gdyby dostały się wtedy do Turcji na Eurowizję.
Mimo tego zespół Natalii i Pauliny nadal był chwalony w kraju. Przełomowym momentem było wydanie albumu „AEIOU”. Siostry odeszły tam od stylistyki pierwszego albumu i przeniosły słuchaczy w klimat jazzu, soulu i funku. Krążek to subtelny, wyważony, ale z drugiej strony energetyczny i żywy. Nic więc dziwnego, że po premierze od razu trafił na pierwsze miejsce na OLiS, a 18 sierpnia 2006 roku zdobył nagrodę Fryderyka w kategorii Album Roku – Hip-Hop.
W tym samym roku grupa jednak postanowiła się rozwiązać. Wizje muzyczne członków były tak różne, że nie potrafili się dogadać. Lecz zaowocowało to mnóstwem projektów solowych. Paulina zainwestowała czas w Pinnawela, Rita Pax, a Natalia stała się Natu. Bartek Królik kontynuował podróż po produkowaniu albumów polskich artystów i zyskał jeszcze większą sławę przy czuwaniu m.in. nad „Sexi Flexi” Natalii Kukulskiej oraz „Modern Rocking” Agnieszki Chylińskiej. Czy tego chciał, czy nie – wyznaczył on trendy we współczesnej muzyce popowej naszego kraju.
W 2012 roku Sistars się reaktywowało i zaczęło ponownie koncertować oraz spędzać czas na nagrywaniu nowego materiału. 11 lutego, m.in. na Deezerze, można posłuchać kawałka pt. „Ziemia”, który zadebiutował niespełna dwa tygodnie wcześniej na antenie radiowej Trójki. W nagraniu słychać stary vibe zespołu, choć bardziej ugrzeczniony i więcej w stylu „AEIOU” niż „Siły sióstr”. Kawałek jest bardzo sprzyjający radiu, lecz w tym przypadku nie jest to jego wadą. Ma w sobie pewien magnetyzm szczególnie, że jest tu większa zabawa prawdziwymi instrumentami, a nie tymi generowanymi komputerowo.
Kiedy nowa płyta? Tego jeszcze siostry nie zapowiedziały, lecz na pewno jeszcze w tym roku. A skoro już promują nowy singiel, to znaczy, że informacje nadejdą wkrótce
