Darmowe Dead Island: Riptide oraz Rising Storm na Steam!
Znana formuła, znane zasady, znane ograniczenia. Od dzisiaj, przez ograniczony okres, każdy użytkownik Steama ma szansę zagrać w pełni darmowe Dead Island: Riptide oraz kapitalne, wymagające Rising Storm. Zombie, zombie, wszędzie te zombie.
Jako ogromny fan survival-horroru staram się ogrywać każdą możliwą pozycję. Pierwsze Dead Island po prostu wchłonąłem, chociaż tytułowi było daleko do doskonałości. Czekając na Riptide zauważyłem, jak twórcy w każdym z wywiadów starali się tłumaczyć przed nadchodzącą premierą – Riptide to po prostu więcej tego samego i patrzcie na to, jak na więcej tego samego. Z tego punktu widzenia marudzenia fanów, że nowa odsłona to nie pełnoprawna, innowacyjna kontynuacja, wydają się nietrafione. Nie zmienia to faktu, że na odgrzewany kotlet również warto narzekać, jeżeli nie został podgrzany w prawidłowy sposób.
Dead Island: Riptide to miejsce nieuzasadnionej przemocy!
Majówka za pasem, a jakie miejsce będzie lepsze, aby wypocząć i uwolnić się od ciężaru codziennych obowiązków, niż rajska, egzotyczna wyspa, właściwie kurort w wszelkimi atrakcjami? Acha, zapomniałem dodać, że ten przemiły zakątek ma jedną wadę – kilka setek żywych trupów łaknących świeżych mózgów.
Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombie zombie zombie
Ta zima mnie zabija. Na wczorajsze roztopy, paskudzące nogawki ostatnich czystych spodni, spadła właśnie kolejna kilkucentymetrowa warstwa białego puchu. Neddard Stark miał jednak rację, ostrzegając wszystkich przed nadchodzącym, bezwzględnym kaprysem pogody. Zapominam, jak wyglądało słońce. Roweru nie widziałem na oczy już od bardzo dawna. Czuję się jak trup. Jeszcze żywy, ale już trup. Jako, że człowiek istota stadna, postanowiłem odnaleźć się w gronie sobie podobnych. Przed wami lista rozkładających się (niekoniecznie pod śniegiem) tytułów, na które warto zwrócić uwagę, czekając w bunkrze na lepsze, cieplejsze czasy.