Sekrety, które zatruwają życie. Rozmawiamy z obsadą serialu „Tajemnica zawodowa”
Sekrety (nie tylko zawodowe), które prędzej czy później wychodzą na jaw i zatruwają życia wszystkich dookoła – między innymi o tym opowiada najnowszy serial TVN „Tajemnica zawodowa”. O produkcji rozmawialiśmy z aktorami wcielającymi się w główne role.
Od kilku tygodni stacja TVN emituje swój nowy serial. „Tajemnica zawodowa” może przyciągnąć widzów nie tylko tytułowymi zagadkami, ale i ciekawym scenariuszem.
Sam tytuł serialu jest bardzo pojemny. Tajemnice nie dotyczą tylko zawodów, chodzi też o zwykłe ludzkie tajemnice – opowiada Cezary Pazura, wcielający się w jedną z głównych ról.
Pazurze partneruje Magdalena Różczka, która gra jego żonę, Julię. Aktorka przyznaje, że na samym początku bardzo zaintrygował ją przedstawiony jej scenariusz.
Od pierwszej sceny bardzo dużo się działo. Otwieramy historię zupełnie niezapowiedzianym trzęsieniem ziemi – opowiada Magdalena Różczka.
Aktorka wciela się w serialu w Julię Żurawską, prawniczkę, która poświęciła swoją karierę dla rodziny i od lat żyje w cieniu swojego męża. Wydarzenia z początku opowieści sprawią, że kobieta będzie musiała wziąć wiele spraw w swoje ręce.
Moja postać to fajna, bardzo silna kobieta. Poznajemy ją na płaszczyznach relacji z różnymi osobami. Po pierwszym przeczytaniu scenariusza nie do końca rozumiałam każdą jej decyzję, zachowanie. Ale teraz, po 4 miesiącach pracy, gdy zżyliśmy się z tymi postaciami, wydaje mi się to wszystko takie zwyczajne i oczywiste – wspomina Różczka.
Tytułowe tajemnice zaczynają wychodzić na jaw bardzo szybko.
Jedna z nich dotyczy męża Julii, Andrzeja (Cezary Pazura). Kobieta odkrywa, że jej mąż ma romans. W międzyczasie Andrzejowi, który jest chirurgiem, zostają postawione zarzuty o błędy w sztuce lekarskiej. Julia, mimo zdrady męża, postanawia mu pomóc i bronić go przed sądem.
Przeczytałem kilka pierwszych kartek scenariusza, super się zaczęło, myślę: co dalej? Co dalej? A dalej jest jeszcze ciekawiej! Wychodzą kolejne tajemnice. To najbardziej lubię w kinie. Najpierw dzieje się coś wstrząsającego, a potem powoli, krok po kroku odkrywamy, jak do tego doszło – opowiada Pazura.
Produkcji daleko jednak do popularnego gatunku seriali lekarskich, gdzie większość akcji dzieje się na sali operacyjnej.
Dobrze się złożyło, że to nie jest serial o lekarzach. Akcja nie dzieje się w szpitalu, fabuła nie mówi o chorobach, to tylko tło. Główni bohaterowie to lekarz i prawniczka i z tego poziomu mówimy o tajemnicach zawodowych – mówi Pazura.
Po latach występowania w filmach komediowych, każda poważna, dramatyczna, realistyczna postać jest wyzwaniem. Dla mnie nie jest to problemem, ale muszę też przekonać widzów do swojego emploi. Na szczęście miałem już produkcje, które mnie do tego bardzo dobrze przygotowały – dodaje aktor.
Gdy w małżeństwie Julii i Andrzeja pojawiają się poważne problemy, na horyzoncie pojawia się kolejna ważna figura w tej historii, prywatny detektyw Paweł Miller.
Gdy dostałem rolę, pomyślałem, że nie czuję tej postaci. Trochę się przestraszyłem, bo ta postać wydała mi się zupełnie inna niż ja, nie potrafiłem jej ugryźć. Potem zaczęliśmy próby, rozmowy z reżyserem i wszystko zaczęło się klarować. Okazało się to dobrym strzałem, do tej pory nie grałam takiej postaci, zwykle grałem ekstrawertyków. Tu musieliśmy skupić się przede wszystkim na relacjach z innymi ludźmi. Zwłaszcza relacji mojego bohatera z Julką graną przez Magdę Różczkę. Dwójka ludzi, która znalazła się w podobnym ciężkim momencie życia, w samotności, potrzebie bycia zauważonym - opowiada Piotr Stramowski, który wciela się w serialu w Millera.
Jak mówi, jego wątpliwości dotyczące postaci zniknęły w momencie wejścia na plan.
Wtedy postać zaczęła układać się. Było dużo założeń, ale wszedłem trochę w nieznane. Tak też pracuje, nie ustalam sobie wszystkiego z góry.
O ty, jak aktorzy wypadli w nowej produkcji, możecie przekonać się, oglądając kolejne odcinki na antenie TVN lub w serwisie Player.
Zdjęcie główne: TVN
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.
