Muzyka ze Star Wars: The Force Awakens już na Spotify (i innych platformach)
Star Wars: The Force Awakens jest w kinie od kilku dni, bijąc rekordy otwarcia. Debiutowi filmu towarzyszy muzyczna premiera Johna Williamsa, który odpowiada za oryginalną ścieżkę dźwiękową do filmu.
Napiszę szczerze – jestem rozczarowany. Muzyka do Star Wars: The Force Awakens wydaje mi się najmniej charakterystyczna z całej sagi. Niezależnie, czy mówimy o starej trylogii czy prequelach, ścieżka dźwiękowa z filmów była niepowtarzalna i od razu zapadała w pamięć.
Muzyka z Gwiezdnych wojen ma to do siebie, że sama opowiada pewną historię.
Kolejne kawałki prowadzą słuchacza w sposób chronologiczny, przypominając o wydarzeniach na wielkim ekranie. Fani kosmicznego uniwersum mogą po prostu zamknąć oczy i wsłuchać się w graną przez Symfonię Londyńską opowieść. Niestety, w przypadku Star Wars: The Force Awakens, tego efektu zabrakło.
Utwory w zdecydowanej większości wydają się nijakie i pozbawione charakteru. Na próżno szukać tutaj niepowtarzalnych kawałków pokroju Duel of the Fates, Across the Stars czy Battle of Heroes. Mam wrażenie, że nowa muzyka jest tylko i wyłącznie tłem. Nie broni się sama i potrzebuje filmu kinowego do pary, aby wzbudzić jakiekolwiek emocje.
Oczywiście nie oznacza to, że na nowym krążku zabrakło dobrych kawałków. Te są w zdecydowanej mniejszości, ale również ścieżka do Star Wars: The Force Awakens posiada kilka perełek. Moją ulubioną jest muzyczny motyw bohaterki Rey. Ten wprowadza do muzycznego zbioru Johna Williamsa faktyczny powiew świeżości:
Muzyka ze Star Wars: The Force Awakens jest już do przesłuchania na wszystkich wiodących platformach muzycznych.
Odnośniki od ścieżki dźwiękowej do nowego filmu znajdziecie korzystając z poniższego odsyłacza. Na ten moment muzyka z Przebudzenia Mocy wylądowała w Spotify oraz Deezerze. Bezpośrednie linki do przeglądarkowych list odtwarzania znajdziecie pod tekstem:
