Nie zakończyła się jeszcze emisja premierowej serii The Orville, ale Fox już zapowiedział, że możemy oczekiwać kolejnego sezonu.
Seth MacFarlane może być z siebie zadowolony. Nie zakończyła się jeszcze emisja pierwszego sezonu The Orville – jego najnowszego projektu – a tymczasem stacja Fox zapowiada, że serial cieszył się na tyle dużą popularnością, że zdecydowano się kontynuować emisję. Jest to decyzja o tyle zaskakująca, że wczoraj wyemitowano dopiero ósmy odcinek tej produkcji. Pierwszy sezon ma liczyć 13 epizodów, ale nie zapowiedziano jeszcze, jak długa będzie kolejna seria.
Na decyzję stacji Fox mają wpływ wyniki oglądalności, która utrzymuje się w na poziomie około 4 milionów widzów.
Seth MacFarlane ma bardzo specyficzne poczucie humoru i nie każdemu musi ono odpowiadać. Świetny Family Guy, który od lat bawi wulgarnym i abstrakcyjnym humorem, ma swoją oddaną rzeszę fanów, ale już film Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie nie został zbyt ciepło przyjęty. Podobnie było z filmami z serii Ted. Można zauważyć w nich rękę Setha, ale nie da się powiedzieć, że są to produkcje w pełni udane. W przypadku najnowszego projektu tego reżysera publiczność zadecydowała, że da serialowi szansę. To dobrze, bo The Orville dopiero wczoraj zadebiutował w Polsce.
Serial dostępny jest w telewizji Fox. Stacja emituje kolejne odcinki w każdy czwartek o godzinie 21.00.
Akcja Orville dzieje się w XXV wieku i opowiada o przygodach Eda Mercera (w tej roli twórca i producent serialu, Seth MacFarlane), który zostaje awansowany na kapitana statku badawczego U.S.S. Orville. Niestety, okazuje się, że pierwszym oficerem tej jednostki jest... jego była żona (Adrianne Palicki). Pilotowy odcinek wyreżyserował Jon Favreau (Iron Man, Księga dżungli).