Apple Music czy Tidal – który wybrać? Porównanie dwóch wielkich usług muzycznych

Tidal i Apple Music – czy któraś z usług zdecydowanie się wyróżnia na plus? Obie są względem siebie konkurencyjne i obie oferują wiele zalet, które warto wziąć pod uwagę. Trzeba jednak wybrać, bo opłacanie obu wydaje się być wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Przyjrzyjmy się więc każdej z nich z bliska.

Kluczową kwestią jest dostępność każdej z usług. Co nam bowiem po ich zaletach, skoro któraś nie będzie zgodna z naszym urządzeniem? W tej jednej kategorii możemy wskazać wyraźnego lidera. Apple Music jest usługą relatywnie młodą i na razie jest dostępna na relatywnie nielicznych platformach.

Zwycięzca: Tidal

Ile to kosztuje? To jedno z kluczowych pytań, jakie powinniśmy zadawać przy wyborze danej usługi. W tym przypadku jednak nie jest łatwo porównywać Tidala i Apple Music. Jak się okazuje, usługi od Wielkiego Nadgryzionego Jabłka nie zawsze są takie drogie. Choć i tak Tidal ostatecznie wygrywa ten pojedynek.

Apple Music jest bezpłatny przez pierwszy kwartał użytkowania. Potem usługa kosztuje 19,99 zł miesięcznie dla pojedynczego użytkownika lub 29,99 zł dla wszystkich członków rodzinnej chmury iCloud.

Tidal oferuje 30-dniowy okres próbny bez opłat. Potem kosztuje 19,99 zł za każdy miesiąc świadczenia usługi. Oferuje też abonament za 39,99 zł, w ramach którego proponuje bezstratną kompresję strumieniowanego dźwięku. Dostępne są też promocje dla abonentów T-Mobile i Play, obniżające cenę za usługę. Oprócz tego Tidal przygotował ofertę rodzinną (pięcioro użytkowników za 29,99 zł lub 59,99 zł w wersji HiFi) oraz dla studentów (9,99 zł miesięcznie, 19,99 zł miesięcznie za wersję HiFi).

Zwycięzca: Tidal, choć o włos – zdecydowała większa elastyczność doboru abonamentów i dostępne promocje.

Najlepsze piosenki to te, które już znamy. A jak mamy znaleźć coś nowego? Obaj usługodawcy zatrudniają cały sztab ludzi, który ma nam pomóc znaleźć nasze nowe, ulubione utwory.

Tidal oferuje mechanizm Tidal X, który jest programem umożliwiającym artystom oferowanie swoim fanom możliwości niedostępnych nigdzie indziej, w tym koncertów czy spotkań współorganizwowanych przez usługodawcę. Tidal Rising to z kolei program promujący artystów z całego świata, którzy mają oddaną grupę fanów i są gotowi do zdobycia jeszcze szerszej publiczności. Tidal Discovery pomaga użytkownikom odkryć nową muzykę. Całość nadzorowana jest rzekomo przez czołowych ekspertów muzycznych z całego świata.

Apple Music na samym początku pyta się nas o ulubionych artystów i rodzaje muzyki, na tej podstawie dobiera nam listy odtwarzania, które są opracowywane przez ekspertów muzycznych. Usługa oferuje również nadawane na żywo radio Beats 1, w którym występują światowej sławy DJ-e i ich znamienici goście. Nadawane na żywo audycje z Beats 1 są dostępne do późniejszego odsłuchu.

Oba podejścia polegają na ciężkiej pracy agentów usługodawców, dziennikarzy i innych ekspertów. Tidal oferuje więcej programów dla artystów, którzy chcieliby zapewniać unikatowe treści fanom. Apple Music ma z kolei swoje świetnie prowadzone radio Beats 1. Trudno wskazać, które podejście jest lepsze.

Zwycięzca: remis

A co jeśli używamy słuchawek lub kolumn wysokiej klasy? Czy któraś z powyższych usług oferuje lepsze brzmienie, muzykę w wyższej jakości? Tu odpowiedź jest bardzo prosta. Powinniśmy skorzystać z Tidala.

W przypadku Apple Music nie jest jasne jakie parametry oferuje muzyka strumieniowana, ale utwory zapisywane lokalnie wykorzystują kodek AAC o przepływności 256 kb/s. Tidal? Cóż, to zupełnie inna bajka.

Zwykła wersja Tidala oferuje strumieniowanie przez kodek AAC przy maksymalnej przepływności 320 kb/s. Dodatkowo płatna usługa HiFi zapewnia nam bezstratne strumienie w formatach FLAC, ALAC i MQA.

Zwycięzca: Tidal

Zanim wyłonimy zwycięzcę obiektywnego, należy wspomnieć o jednym: każdy z nas ma inne gusta muzyczne. Może się więc okazać, że naszych ulubionych artystów w jednej bądź drugiej usłudze nie ma. Warto to sprawdzić, zanim zobowiążemy się do płacenia abonamentu. Obiektywnie jednak bardzo łatwo można wskazać zwycięzcę.

Apple Music chwali się 40 milionami udostępnianych utworów. Dodatkowo Apple Music obejmuje też wszystkie utwory z naszej biblioteki iTunes. Rozmiar biblioteki Apple’a blednie jednak przy tej oferowanej przez Tidala.

Tidal oferuje 50 milionów utworów muzycznych i ponad 200 tys. wysokiej jakości teledysków. 46 mln z nich dostępnych jest w bezstratnej kompresji, a 30 tys. z nich w studyjnym miksie MQA (Master Quality Authenticated).

Zwycięzca: Tidal

Jako entuzjasta Apple Music jestem bardzo zaskoczony wynikiem tego porównania, ale właściwie w każdej kategorii Tidal okazuje się lepszym wyborem. Czemu ktokolwiek chciałby więc Apple Music? W zasadzie tylko z uwagi na głębszą integrację z iTunes i systemami operacyjnymi Apple’a, a także z uwagi na unikatowe Beats 1.

Tidal oferuje muzykę w wyższej jakości, na większej ilości urządzeń, bogatszy katalog, unikatowe funkcje i jest przy tym tańszy. Aż dziw, że nadal musi walczyć o klienta. O ciebie jednak nie powinien – po przejrzeniu tego porównania prawdopodobnie wybierzesz właśnie tę usługę.