Travis Scott aresztowany. Policja zatrzymała go w luksusowym hotelu
Travis Scott został aresztowany w hotelu dziś rano po tym, gdy miał pobić się ze swoim ochroniarzem. Raper znajduje się obecnie w Paryżu, gdzie dzień wcześniej kibicował podczas półfinałowego meczu koszykówki. Prokuratura wszczęła już dochodzenie w tej sprawie.
Jak podają zagraniczne media, amerykański raper od rana przebywa w areszcie, gdzie trafił po domniemanej bójce ze swoim ochroniarzem. CNN, który przekazał informację dalej, poinformował, że w piątek około godziny 5.00 do luksusowego hotelu George V w Paryżu zostali wezwani funkcjonariusze. Według rzecznika lokalnej policji, Scott został aresztowany za stosowanie "przemocy wobec innej osoby".
Travis Scott aresztowany w Paryżu. Miał pobić się ze swoim ochroniarzem
Raper pojawił się w Paryżu, by uczestniczyć w Igrzyskach Olimpijskich podczas meczu koszykówki. W półfinale, który odbył się w czwartek wieczorem, zmierzyły się bowiem Serbia i USA. Ostatecznie Stany Zjednoczone wygrały z Serbią 95:91 i awansowały do finału rozgrywek, jednak Scottowi nie było dane długo cieszyć się zwycięstwem swojego kraju - około godziny 5.00 rano w hotelu George V, w którym się zatrzymał, zjawiła się policja. Tego samego dnia prokuratura poinformowała, że raper został aresztowany za stosowanie "przemocy wobec ochroniarza". Media wspominają, że Scott miał być pod wpływem alkoholu.
To nie pierwszy raz, kiedy artysta wszedł w konflikt z prawem - w czerwcu Travis Scott został zatrzymany przez policję i skuty kajdankami po tym, gdy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o bójce na jachcie w Miami Beach Marina. Kiedy przybyli na miejsce, Scott miał krzyczeć na jednego z pasażerów na łodzi. Utrzymywał, że wydał na jej wynajęcie 20 tys. dol., ale został wyrzucony przez kapitana za przekroczenie czasu użytkowania jachtu.
