Do premiery drugiego sezonu Westworld pozostało wiele czasu. Plotek na temat jego fabuły nie brakuje. Twórcy sami przyznają, że w tych informacjach jest sporo prawdy.
Westworld okazał się wielkim telewizyjnym wydarzeniem, zresztą w pełni zasłużenie. Wspaniała obsada, wzorowa realizacja, bardzo umiejętna i oryginalna adaptacja opowieści, którą kiedyś zekranizowano, zostały docenione przez widzów i krytyków. Nic więc dziwnego, że fani na całym świecie polują na przecieki z planu, nie mogąc się doczekać drugiego sezonu. Do tej pory krążyły plotki, że serial zaprezentuje nam zupełnie nową sekcję parku Westworld. Miała to być dawna Japonia. Jak przyznali sami twórcy, w tych przeciekach jest ziarno prawdy.
W filmie Westworld z 1973 roku, na którym bazuje serial, pojawiły się w sumie trzy parki rozrywki. Tytułowy dziki zachód, ale też i starożytne Cesarstwo Rzymskie oraz czasy średniowiecza. Ten punkt zaczepienia postanowili wykorzystać dziennikarze na konferencji prasowej, która odbyła się podczas Vanity Fair Summit. Lisa Joy i Jonathan Nolan zapytani o to, czemu oba parki rozrywki zostały pominięte w pierwszej serii, odparli krótko: „przecież musieliśmy coś zachować na drugi sezon”.
Niestety, ta wypowiedź nie ucina spekulacji. Nadal nie wiemy zbyt wiele na temat tego, co zaproponuje nam drugi sezon Westworld.
Oryginalny film, do którego scenariusz napisał Michael Crichton, nie zawierał japońskiego parku rozrywki. Z kolei scenariusz jego sequela – do którego Crichton już ręki nie przyłożył – prezentował również świat przyszłości. Jak więc te wszystkie elementy połączyć w całość? Materiałem źródłowym… nie sugerowałbym się zbytnio.
Poszlak świadczących o tym, że w drugim sezonie zobaczymy starożytnych samurajów, jest wiele. Na tyle dużo, że możemy te plotki umieścić w kategorii „całkiem prawdopodobne”. A to pozwala nam założyć, że nowoczesna adaptacja filmu w sposób relatywnie luźny traktuje wierność z pierwowzorem.
Nie interpretowałbym więc odpowiedzi twórców jako potwierdzenie, że rzymskie i średniowieczne parki pojawią się w serialu. Gdybym miał w sobie nutkę hazardzisty, to obstawiłbym, że „to coś, co zostawiamy na drugi sezon” to właśnie ów japoński park. Jak jest naprawdę? Chciałbym wam napisać, kiedy poznamy odpowiedź, ale data premiery drugiego sezonu nadal nie jest znana.