Widzieliście "Twarz anioła"? Powstanie serial biorący na warsztat tę samą, prawdziwą historię
Prawdziwe morderstwa dobrze się sprzedają. I choć twórcy filmu "Twarz anioła", mającego ostatnio swoją premierę w Polsce, niekoniecznie musieli się o tym przekonać, być może z serialem będzie lepiej. Chodzą słuchy, że ABC szykuje produkcję w odcinkach, która opowie tę samą historię, na podstawie której powstał obraz Michaela Winterbottoma.
Opowieść wzięta na warsztat dotyczy Amandy Knox, młodej Amerykanki, która wraz ze swoim włoskim chłopakiem została parę lat temu oskarżona o zabójstwo współlokatorki, Meredith Kercher. Knox i jej partner, aktualnie były, zostali oczyszczeni z zarzutów, ale ta historia nie została tak naprawdę nigdy w całości wyjaśniona. Proces i morderstwo młodej Brytyjki na terenie Włoch elektryzowały wiele osób, a szczególnie społeczność zaangażowanych w sprawę krajów.
Winterbottomowi nie udało się dostatecznie dobrze przenieść tej historii na ekran, choć jemu, jak można domyślić się z fabuły filmu, niekoniecznie chodziło o nakręcenie emocjonującego thrillera z winnym i ofiarą (tutaj przeczytacie recenzję filmu). Być może twórcy serialu zrobią z tego rasowy kryminał z dreszczykiem. Ponoć produkcja "Guilt" dostała właśnie zielone światło. A ta opowiadać ma o Amerykance, która będąc zagranicą, w Londynie, staje się główną podejrzaną w sprawie zabójstwa jej współlokatorki. Brzmi całkiem znajomo. I - jeśli uda się wykreować mroczną atmosferę pełną intryg - naprawdę ciekawie. W końcu życie też pisze wciągające scenariusze.
