Mówią o nim na całym świecie, ale nie tylko o talent chodzi. Szczęsny rozgłos zawdzięcza również swojej żonie

Wojciech Szczęsny niedawno został bohaterem Polski. Polski piłkarz jest na ustach wszystkich, a to za sprawą obrony dwóch rzutów karnych na Mundialu w Katarze. Szczęsny świetnie sobie poradził w meczu z Arabią Saudyjską oraz Argentyną. Po raz pierwszy od lat nasz kraj zakwalifikował się do finałowej 16. i już niebawem Polska będzie walczyć o kolejne zwycięstwa na boisku.

Sukces Wojciecha Szczęsnego sprawił, że polski piłkarz jawi się w memach internautów, jako prawdziwy bohater, a nawet Jezus. Po środowym meczu z Argentyną internet zalala fala zabawnych obrazków, pokazujących Wojciech Szczęsnego w jak najbardziej pozytywnym świetle. O sukcesie Szczęsnego rozpisują się również zagraniczne media. Niedawno pochwalny artykuł wyszedł spod klawiatury redaktorów "The Sun". W tekście krok po kroku została opisana droga do sukcesu 32-letniego sportowca. Użyto też sformułowania "polski bohater", co jest jak najbardziej na miejscu w przypadku Szczęsnego. Nie tylko jednak sam Wojtek znalazł się w artykule brytyjskiego serwisu, ale też ukochana piłkarza - Marina Łuczenko-Szczęsna. Jej również poświęcono miejsce w tekście, określając ją mianem "przepiękna". "The Sun" podkreślił, że poza boiskiem polski piłkarz skupia się przede wszystkim na życiu rodzinnym. Poza piłką nożną 32-letni zawodnik skupia się na życiu rodzinnym i jest mężem przepięknej gwiazdy pop Mariny Łuczenko  - podkreśla "The Sun".

Rzeczywiście, choć Marina wzbudza skrajne emocje wśród fanów muzyki, a przez krytyków muzycznych rzadko bywa chwalona, to jednak w kwestii związku Mariny i Szczęsnego, próżno szukać skandali. Choć początki ich znajomości nie były wcale tak "różowe". Marina od początku wpadła Szczęsnemu w oko, z kolei ona sama niespecjalnie była zainteresowana randkowaniem z piłkarzem. Ten nie poddawał się i postanowił o nią zawalczyć.

Okropnie mi się spodobała, zastanawiałem się, jak zdobyć jej numer telefonu. Jakoś mi się to udało. Trochę jednak musiałem o nią powalczyć. Nie ukrywam tego - opowiadał piłkarz w rozmowie z "Vivą!". Choć Szczęsny był już rozpoznawalny, Marina nie miała zielonego pojęcia, kim jest chłopak, który tak zabiega o jej względy. Dopiero potem przypomniała sobie, że kojarzy go z programu Kuby Wojewódzkiego. Umówiła się z nim na spotkanie, ale raczej nie spodziewała się, że coś może wyjść z tej znajomości. Stało się inaczej i po pierwszym spotkaniu między nimi zaiskrzyło. Po raz pierwszy pokazali się razem podczas festiwalu Open'er w Gdyni w 2013 roku. Po dwóch latach związku piłkarz postanowił oświadczyć się swojej ukochanej. Pobrali się w 2016 roku w Grecji, natomiast dwa lata później na świecie przywitali wyczekanego synka - Liama. Wtedy Marina zdecydowała się poświęcić macierzyństwu i muzyczą karierę odstawić nieco na bok. Zawsze mogła jednak liczyć na wsparcie swojego ukochanego w trudnych momentach. Wojtek zawsze też dodawał otuchy Marinie w kwestiach muzycznych.

Sam Szczęsny dzięki Marinie zaczął śmielej romansować ze światem muzyki i show-biznesu. Chętnie pozował ze swoją żoną na ściankach i brał udział w licznych show-biznesowych imprezach. Nie wszyscy też wiedzą, że bramkarz Reprezentacji Polski ma swój udział w mundialowej piosence Mariny -"This Is The Moment". Jak zdradziła gwiazda w "Pytaniu na śniadanie", jej ukochany napisał refren do piosenki i pojawił się też w klipie.

Działalność poza piłką z pewnością przekłada się też na popularność Szczęsnego w świecie show-biznesu. Zresztą wsparcie działa też w drugą stronę. Marina zawsze zawzięcie kibicuje swojemu ukochanemu w każdym meczu. Na Instagramie piosenkarki w najnowszych postach nie brakuje ciepłych rodzinnych zdjęć ze Szczęsnym i synkiem Liamem i słów otuchy. Mundialowe fotografie okraszone są też sporą ilością komentarzy fanów, którzy... gratulują Marinie męża. Gratuluję takiego męża. Dzisiaj wygrał samodzielnie mecz. Nikt nic więcej nie zrobił. Nikt.... - napisał jeden z internautów. Choć na przestrzeni lat małżeństwo mierzyło się z różnymi komentarzami; internauci zarzucali im zbytnie epatowanie bogactwem, to tym razem wszyscy mówią jednym głosem, określając Szczęsnego bohaterem Polski.