Nawet milion złotych nie jest tego wart. Największe wpadki i głupoty w Milionerach [TOP 7]

Któż nie pamięta tragicznej historii słynnego komunistycznego dygnitarza, Lwa Simby? Haniebnie wygnany z Lwiej Ziemi przez Józefa Skazę po śmierci w tajemniczych okolicznościach poprzedniego władcy Włodzimierza Mufasy. Simba musiał udać się do meksykańskiej dżungli, gdzie poznał parę malarzy – Pumbę Rivierę i Nalę Kahlo. Przeżył później wiele ataków na swoje życie, by zginąć od ciosu czekana prosto w grzywę. Nikt, naprawdę? Jakkolwiek taka alternatywna wersja Króla Lwa brzmi całkiem interesująco, nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. A jednak pani Grażyna, nauczycielka z Wrocławia, która otrzymała w Milionerach pytanie: „Lew zabity przez Ramona Mercadera to” nie była w stanie udzielić odpowiedniej odpowiedzi, czyli „Trocki”. Autorzy pytania znali tak mało rzeczywistych ludzi o imieniu Lew, że musieli posiłkować się postaciami z bajki. Mimo to, udało się przechytrzyć uczestniczkę.

Żarty grupy Abstrachuje można lubić bądź nie, każdy przyzna chyba jednak, że są bardziej pomysłowe od tego pytania z Milionerów: „Robert Pasut, Rafał Masny i Czarek Jóźwik to youtuberzy:”. Autorzy pytań do programu próbowali wytrącić uczestniczkę z równowagi absurdalnością odpowiedzi. I tak na liście oprócz „Abstrachuje” znalazły się„Lekcewarzy”, „Ignoróje” oraz „Ómniejsza”. Uczestniczka okazała się fanką youtuberów i nie miała problemów z udzieleniem właściwej odpowiedzi. Cała polska ortografia będzie miała jednak problem, jeśli ktoś podchwyci pomysł z Milionerów i uzna, że pisanie z błędami naprawdę jest zabawne.

W najnowszej edycji Milionerów znalazło się miejsce na więcej pytań związanych z aktualnym życiem politycznym, co nie wszystkim fanom programu przypadło do gustu. Pytania były najróżniejsze, ale przeważnie dotyczyły różnych wpadek polityków lub ich śmiesznych wypowiedzi. Największe zaskoczenie spotkało jednak uczestniczkę premierowego odcinka nowej edycji, która usłyszała pytanie: „Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów zwierzył się, że późno w nocy lubi oglądać w telewizji:”. Wbrew pozorom pytanie nie dotyczyło aktywności związanej ze sferą intymną, chyba że włączymy do niej chwytanie byka za rogi i ujeżdżanie go dopóki nie padnie... Chodziło o rodeo, czyli zaskakujące zainteresowanie byłego premiera. Tutaj jednak Milionerzy podtrzymali wartość edukacyjną. Spodziewam się tego pytania na najbliższej maturze z WOS-u.

Nawet gdy traci się szansę na milion złotych, warto wyglądać przy tym elegancko. Znajomością tej prawdy popisała się jedna z uczestniczek minionego odcinka Milionerów, którą zapytano o różnice między kaftanem bezpieczeństwa a normalnym kaftanem. Kierując się najnowszymi trendami, kobieta uznała, że musi chodzi o dłuższy kołnierz. A może zainspirowała się kołnierzami weterynaryjnymi dla zwierząt? Nie są one zbyt wygodne. Tak czy inaczej, chodziło o dłuższe rękawy, więc wielka nagroda przeszła koło nosa. I bądź tu człowieku oryginalny.

Żeby nie było, że w nowych Milionerach nie ma miejsca na kulturę, oto przykład z najwyższej półki. Autorzy programu zainspirowani piosenką Karoliny Czarneckiej „Hera, koka, hasz, LSD” postanowili wypróbować wszystkie te używki w trakcie wymyślania pytań. Efekty widać powyżej. Z wdzięczności w Milionerach zapytano również o samą piosenkę, a dokładniej ostatni składnik narkotykowej wyliczanki. Pani Magdalena, która zmierzyła się z tym pytaniem, nie nabrała się jednak na żadne grzybki, klej czy THC i udzieliła poprawnej odpowiedzi.

Wciąż wam mało pytań powiązanych z zasadami polszczyzny i kulturą? Twórcom Milionerów najwyraźniej tak, ponieważ w jednym z odcinków postanowili zapytać o zdolności artykulacji bohaterów Gwiezdnych wojen. Żaden fan gwiezdnej sagi nie mógł jednak mieć żadnych problemów z tym pytaniem. Na liście poza Yodą wymienieni zostali jeszcze kanclerz Palpatine, Darth Vader i C-3PO. Żaden z nich nie ma problemów z wymową. Można było dać Chewbaccę lub chociaż Jar Jar Binksa, żeby utrudnić sprawę. Twórcy pytań do Milionerów ewidentnie nie znają Expanded Universe.

Nawet na tak pomysłowych ludzi jak autorzy pytań do Milionerów spada jednak czasem twórczy blok. Pomysłów brak, żaden polityk nie powiedział niczego kompromitującego, o co więc pytań. Ratunkiem jest wtedy tzw. metoda na Keysera Soze – bohatera filmu Podejrzani. Czyli połącz wszystko, co znajduje się w pokoju, by stworzyć własną historię. Zgaduję, że w taki sposób powstały proponowane odpowiedzi do pytania o dar przekazany przez Roberta Biedronia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. U kolegi nad biurkiem wisi różaniec? Ktoś akurat zostawił w biurze swoją kopię Hobbita? A na drzwiach budynku powieszono ogłoszenie o zaginięciu psa? Warto wykorzystać taką okazję.