Netflix szykuje brutalny horror. Apostoł pojawi się za niecały miesiąc
Brutalny kult religijny, zagadkowa, odcięta od świata społeczność, mrożące krew w żyłach maszyny tortur i targany chęcią zemsty bohater. Oto nowy przepis Netfliksa na podbicie serc miłośników horrorów.
Akcja Apostoła dzieje się na początku ubiegłego stulecia, kiedy pewien religijny maniak zakłada religijną komunę na odizolowanej wyspie. Jej członkowie - na swoje nieszczęście - poważyli się na porwanie młodej dziewczyny, o której słuch zaginął. Jej brat rusza więc na poszukiwania, które - jak wynika z trailera - kończą się bardzo krwawo.
Apostoł zaserwuje nam mieszankę okultyzmu, krwawych tortur i tajemnicy drzemiącej na wyspie.
Reżyserem i scenarzystą obrazu jest Gareth Evans, który 7 lat temu zasłynął ciekawym i efektownym filmem akcji Raid. Tym razem stawia jednak na zupełnie inne klimaty. Nie widać tu zupełnie klaustrofobicznych pomieszczeń indonezyjskiego wieżowca. Zamiast tego mamy klimatyczną wioskę "na końcu świata", która stara się żyć pod dyktando religijnego przywódcy.
Zapowiada się ciekawie - tym bardziej, że w rolę poszukującego siostry mężczyzny wciela się Dan Stevens znany z Pięknej i bestii czy Legionu.
Apostoł zadebiutuje na Netfliksie już 12 października.
Film jest kolejnym krokiem, jaki wykonują Amerykanie w kierunku miłośników horroru. Wcześniej postawili choćby na miniserial Ghoul, opartą na faktach Veronicę czy adaptację powieści Shirley Jackson pt. Nawiedzony dom na wzgórzu. Na Spider's Web Rozrywka recenzowaliśmy dla was także: 1922 i doskonałe The Void.
