Już jutro premiera Apple TV+. Sprawdzamy, co dostaniemy na start

Wiemy, że Apple TV+ zadebiutuje 1 listopada, ale nadal nie wiadomo, o której dokładnie godzinie nowa usługa VOD zostanie oficjalnie uruchomiona. Można jednak rozsądnie założyć, że już jutro wieczorem będziemy mogli oglądać zupełnie nowe seriale na wyłączność w Apple TV+.

W ofercie Apple’a znajdą się jedynie produkcje na wyłączność - przede wszystkim seriale aktorskie lub dla dzieci. Klienci, którzy zdecydują się wykupić usługę, otrzymają dostęp do pierwszych odcinków sześciu produkcji aktorskich w odcinkach, jednej animacji dla dzieci i filmu dokumentalnego.

Jeśli miałbym strzelać, to serwery zaczną strumieniować materiały około godz. 18:00 polskiego czasu. O tej porze udostępniane są zwykle aktualizacje systemów Apple’a. W oczekiwaniu na premierę tej usługi postanowiliśmy zaś sprawdzić, co dokładnie Apple przygotował na start Apple TV Plus.

Serial science-fiction, w którym wystąpi Jason Mamoa, to z pewnością jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza produkcja w portfolio Apple’a. Każdy odcinek kosztował firmę astronomiczne 15 mln dol. To porównywalne kwoty co przy finałowym sezonie „Gry o tron”. Dzięki tym pieniądzom na ekranie zobaczymy postapokaliptyczny świat, w którym tajemniczy wirus przetrzebił populację. Na planecie zostało zaledwie kilka milionów ludzi, a do tego wszyscy stali się niewidomi. „See” pokaże nam, jak wyglądałby świat, w którym ludzkość żyła w ciemności przez kilkaset lat.

Drugą z produkcji będzie serial fabularny, który opowie o kulisach powstawania programu telewizyjnego. Inspiracją była książka Braina Steltera o tytule „Top of the Morning: Inside the Cutthroat World of Morning TV”. W serialu „The Morning Show” wystąpią Reese Witherspoon, Jennifer Aniston i Steve Carell. Pokażą oni, jak wyglądają kulisy walki o wpływy podczas tworzenia porannych telewizyjnych wiadomości.

Trzecim z seriali aktorskich, które pojawią się w Apple TV+ jest komedia „Dickinson”. W głównej roli wystąpi Hailee Steinfeld. Serial osadzony został fabularnie w XIX w. To opowieść o dojrzewaniu, do której scenariusz napisała Alena Smith, odpowiedzialna za „The Newsroom” i „The Affair”. Serial ma w komediowy sposób przedstawić znaną już historię i odpowiedzieć na różne pytania na temat społeczeństwa, płci i rodziny z perspektywy tytułowej pisarki Emily Dickinson, która zupełnie nie pasuje do czasów, w których przyszło jej żyć.

Kolejny z seriali, który trafi na Apple TV+, to opowieść o podboju kosmosu. Odpowiada za nią Ronald D. Moore, który wcześniej tworzył kultowe „Battlestar Galactica”. W jego nowym serialu pokazana zostanie wizja alternatywnej rzeczywistości. W tym świecie Związek Radziecki pierwszy wysłał człowieka na księżyc, a wyścig kosmiczny nigdy się nie skończył. W serialu wystąpią m.in. Joel Kinnaman, Michael Dorman i Sarah Jones.

Oprócz seriali dla dorosłych w Apple TV+ pojawią się również produkcje dla dzieci. Jedną z nich jest reboot „Ghostwritera” z lat 90. ubiegłego wieku, który pierwotnie emitowany był w Stanach Zjednoczonych przez telewizję PBS. W serialu grupa dzieciaków odkrywa ducha, który nawiedza okoliczną księgarnię.

To kolejna produkcja przeznaczona dla najmłodszych będąca spin-offem „Ulicy sezamkowej”. W serii „Helpsters” pojawią się zarówno znane, jak i zupełnie nowe muppety. Serial ma mieć walor edukacyjny i w założeniu zachęcać dzieci do… kodowania.

Inną nowością w Apple TV+, z której ucieszą się najmłodsi, jest serial animowany „Snoopy in Space”. Kultowy psiak wybiera się w kosmos, a Charlie Brown znowu narzeka, że chciałby mieć „normalnego psa”.

Ostatnią nowością, która trafi do Apple TV+ jest film dokumentalny „The Elephant Queen”. To jedyna produkcja na liście, która nie była kręcona na zlecenie Apple’a, ale producent iPhone’ów nabył do niej prawa. Autorami dokumentu przyrodniczego są Victoria Stone i Mark Deeble, którzy żyli w towarzystwie stada słoni. Lektorem jest Chiwetel Ejiofor.