Bambi zdissowała byłą dziewczynę Okiego. Reakcje są jednogłośne

Red Bull 64 Bars to inicjatywa, która narodziła się w 2015 r. w Stanach Zjednoczonych, a w minionym roku dotarła również do Polski. "Zasady są proste: jeden raper, jeden mikrofon, jedno studio. I 64 nowe wersy nawinięte do mikrofonu. Oto Red Bull 64 Bars" - czytamy na stronie Red Bulla. David Dallas, twórca projektu, podkreślił, że "chodzi przede wszystkim o sztukę rapowania" - "Rzucamy bit, a raperzy mają nawijać do mikrofonu" - wyjaśnił.

Pierwszym raperem, który podjął się wzięcia udziału w Red Bull 64 Bars był Sokół. W jego ślady poszedł Szpaku, którego nagranie zdobyło rekordową liczbę wyświetleń - aż 6,4 mln - a w kolejnych odsłonach pojawili się również Aleshen, Pezet oraz White 2115. Dziś do grona znanych artystów hip-hopowych dołączyła również Bambi, która jest pierwszą kobietą w projekcie Red Bulla.

Bambi nawinęła wersy we współpracy z Francisem, producentem muzycznym, który pracował z raperką m.in. nad jej najnowszą płytą "Trap or Die". W mocnym kawałku artystka wspomina o tym, że sama pisała swoje zwrotki, o tym, jak traktowano ją w szkole i "wygryzaniu sceny". W pewnym momencie zwraca się również do Sary, byłej dziewczyny Okiego:

Opinie słuchaczy na temat dissu Bambi na Sarę nie pozostawiają ąatpliwości. Na profilu Hype na Facebooku autor najbardziej lubianego komentarza twierdzi, że na miejscu Sary pozostałby z poczciem zażenowania. Inna internautka dała do zrozumienia, że pisanie wersów na byłą dziewczynę swojego obecnego partnera nie ma sensu, ponieważ ona sama nie jest raperką i właściwie nie wypowiada się na temat Bambi w internecie.

Spekulacje na temat relacji Bambi i Okiego pojawiły się na początku listopada. O podejrzeniach w związku z rozstaniem rapera i jego dotychczasowej dziewczyny, Sary, zrobiło się głośniej za sprawą urodzin Bambi w warszawskim klubie Oczki, gdzie raperka świętowała swoje urodziny. Na imprezie był obecny także Oki w przebraniu Eminema, co stało się przedmiotem spekulacji - Bambi wystąpiła bowiem w stylizacji Christiny Aguilery, a rapera i piosenkarkę na początku lat 2000. miało łączyć coś więcej.

Sara rozwiała wówczas wątpliwości, pisząc: "To wszystko prawda i proszę już mnie nigdzie nie oznaczać ani mi nie wysyłać, bo nie chcę tego widzieć. Nie chcę więcej do tego wracać, więc please leave me alone, mam serdecznie dość". Oki jakiś czas później nagrał półminutową zwrotkę, w której odniósł się do sytuacji, przedstawiając ją ze swojej perspektywy.

O Bambi czytaj w Spider's Web: