Sprawdzamy, jak wypadła Rihanna jako Marion Crane w Bates Motel
Zbliża się koniec serialu Bates Motel. Finałowy sezon jest już na półmetku, a w jego piątym odcinku zadebiutowała Marion Crane. Postać znaną z Psychozy gra piosenkarka Rihanna. Straszna szkoda, że pojawiła się w serialu tak późno i na tak krótko.
Bates Motel był swego czasu jednym z moich ulubionych seriali, ale po uśmierceniu jednej z najważniejszych postaci w finale czwartego sezonu straciłem nim całe zainteresowanie. Norman może i jest głównym bohaterem Psychozy, dla którego Bates Motel jest duchowym prequelem, ale serial oglądałem przede wszystkim dla jego matki.
To Norma Bates kradła całe show.
Vera Farmiga pozostała w serialu, ale odgrywa teraz wyłącznie halucynacje Normana. Piąty sezon oglądam tylko dlatego, że twórcy zapowiedzieli, że będzie to zwieńczenie historii. Taka perspektywa klamry dla wszystkich wątków nie przeszkadza jednak im wprowadzać zupełnie nowych postaci.
To spory problem, bo bardzo trudno związać się z nowymi bohaterami dopiero w piątym sezonie serialu - zwłaszcza mając świadomość, że będzie on ostatnim. Niemniej jednak twórcy wykorzystali w nim pewną ikoniczną postać i zatrudnili do odegrania jej znaną piosenkarkę.
Nowa inkarnacja Marion Crane ma bardzo mało czasu, żeby zapaść widzom w pamięć.
Bates Motel to dla Rihanny debiut w produkcji telewizyjnej. Piosenkarka wzięła co prawda udział w mało znanej produkcji Battleship z 2012 roku i trafiła do obsady nadchodzącego Ocean's 8, ale jak na razie jako aktorka dopiero pracuje na nazwisko.
Rola Marion Crane będzie bardzo istotna dla rozwoju jej kariery w świecie kina i telewizji. Nie jestem jednak przekonany, czy te kilka odcinków, w których weźmie udział, wystarczy jej by zmierzyć się z tą kultową rolą.
Dlaczego Marion Crane jest taka istotna?
Bates Motel, chociaż osadzone jest w czasach współczesnych, opowiada o młodości głównego bohatera z kultowej Psychozy z 1960 roku - filmu grozy Alfreda Hitchcocka bazującego na powieści Roberta Blocha.
W filmie Norman Bates (Anthony Perkins) prowadzi motel i jest psychopatycznym mordercą, a Marion Crane (Janet Leigh) zatrzymuje się u niego i zaczyna walkę o życie. Bates Motel postanowiło pokazać swoją wersję tej bohaterki.
To, że w Bates Motel pojawia się Marion Crane trudno traktować jako spoiler.
Twórcy wspominają o tym co chwilę w materiałach promocyjnych i chwalą się, że namówili do zagrania tej postaci znaną piosenkarkę. To kolejny serial, który korzysta do promocji z nazwiska ze świata muzyki po American Horror Story, gdzie zagrała Lady Gaga.
Bates Motel pokazał nam jak rozwijała się choroba psychiczna Normana. W piątym sezonie jest w tym samym miejscu, co bohater filmu Hitchcocka i wprowadzenie w piątym odcinku tej serii postaci Marion Crane to całkiem niezły pomysł. Dość wiernie potraktowano też źródłowy materiał.
Marion Crane w Bates Motel niewiele różni od pierwowzoru.
Jej historia jest bardzo podobna do tej, którą już znamy. Kradnie pieniądze i wyrusza za swoim chłopakiem, który ze względu na długi nie chce dla niej opuścić swojej żony. Ponieważ Bates Motel to serial, to historię obudowano o nowe elementy.
W piątym sezonie najpierw poznaliśmy nie tylko Sama, czyli chłopaka Marion Crane, ale też żonę tego bohatera - która ze względu na duże podobieństwo do matki Normana staje się dla niego obiektem fascynacji.
Sam powód, dla którego Marion Crane trafia do motelu młodego Batesa jest jednak ten sam.
Pierwszy odcinek w którym Rihanna grała Marion Crane nie pokazał nam za wiele tej postaci. Widzieliśmy ją w zaledwie kilku scenach - rozmowa z Samem, kradzież pieniędzy, spotkanie z policjantem. Rihanna w tej roli wypadła całkiem przekonująco i bardzo dobrze odwzorowała tę postać.
W tych kilku scenach, w których ją widzieliśmy, widać całkiem niezłe umiejętności aktorskie. Rihanna ma dużo charyzmy i potrafi być zadziorna. Gra zakochaną po uszy dziewczynę, ale nie przeszkadza jej pokazać swojemu chłopakowi tego, że jej seksapil pozwoliłby jej łatwo uwieść innego mężczyznę.
Marion Crane nie było zbyt dużo, ale kradnie sceny, w której ją pokazano.
Z początku myślałem, że serial skończy się w momencie, w którym rozpoczyna się film. Tak się jednak nie stało i teraz będziemy mogli obserwować jej perypetie związane z zamieszkaniem Marion Crane w hotelu Normana i - zapewne - jej smutny koniec.
Nie wiadomo jednak, jak jej historia potoczy się dalej. Tego dowiemy się dopiero w przyszłym tygodniu z odcinka Bates Motel zatytułowanego po prostu Marion. To w nim dowiemy się, na ile jej historia pozostanie wierna oryginałowi.
Serial będzie miał jeszcze kilka epizodów, ale Rihanna nakręciła sceny wyłącznie do dwóch z nich.
Bates Motel to mimo wszystko historia Normana, który w odcinku wprowadzającym Marion Crane dowiedział się wreszcie czegoś bardzo szokującego na swój temat - tak samo zresztą jak widzowie.
Serial zapowiedział też powrót Dylana i Emmy i obawiam się, że to może skończyć się dla tej pary tragicznie... co by mnie bardzo rozczarowało, bo to jedyne pozytywne postaci w całym Bates Motel!
