REKLAMA

Scena po napisach "Czarnej Pantery 2" może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości MCU

"Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu", podobnie jak pozostałe filmy Marvela, posiada dodatkową scenę po napisach - ale tylko jedną (nie musicie zatem czekać w kinowych fotelach do samiuteńkiego końca). Jest to jednak sekwencja długa i najpewniej dość istotna dla całego MCU. Co pokazuje?

czarna pantera 2 scena po napisach wyjaśnienie wakanda w moim sercu
REKLAMA

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Zgadza się: "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" zawiera tylko jedną scenę po napisach, będącą bezpośrednią kontynuacją ostatnich ujęć filmu. To swoisty wyłom w tradycji, zgodnie z którą produkcje MCU pokazywały bonusowe sekwencje zarówno po krótszej części napisów z animowanym tłem, jak i po drugiej - dłuższej.

Scena wywołuje w odbiorcach mieszane emocje - sęk w tym, że okazuje się kluczowa dla przyszłości filmowej Wakandy, a zatem również Kinowego Uniwersum Marvela.

REKLAMA

Czarna Pantera 2: scena po napisach. Co pokazuje?

Pod koniec filmu Shuri symbolicznie pali swój pogrzebowy strój na jednej z plaż Haiti, by ostatni raz pożegnać brata, króla T’Challę, oraz pogodzić się z jego śmiercią. W scenie po napisach do wciąż siedzącej samotnie na piasku bohaterki dołącza Nakia, przyprowadzając ze sobą nieznajomego chłopca. Choć najpierw przedstawia go imieniem Toussaint, po chwili rozmowy okazuje się, że jego prawdziwe imię to… T’Challa. Okazuje się, że młodzieniec jest synem Nakii i zmarłego króla Wakandy. 

REKLAMA
Czarna Pantera 2 - Wakanda Forever

Emocjonalna scena zamknięcia etapu żałoby została zatem uzupełniona przedstawieniem postaci, która w domyśle jest następcą T'Challi - zarówno w roli władcy, jak i - najpewniej - również obrońcy Wakandy, czyli tytułowego herosa. Stało się zatem jasne, dlaczego Nakia opuściła ojczyznę przed laty i co robiła przez cały ten czas. Nie dziwi stopień dotychczasowej dyskrecji: można się domyślać, dlaczego bohaterowie woleli utrzymać informację o narodzinach dziedzica Czarnej Pantery w sekrecie. Krótki moment obaw Shuri został rozwiany: jej matka, królowa Ramonda, zdążyła dowiedzieć się, że ma wnuka. Nie mamy pewności, jakie plany Kevin Feige i spółka mają względem młodego T’Challi. Nie ulega jednak wątpliwości, że jego pojawienie się nieco komplikuje kwestię sukcesji.

Minie jeszcze sporo czasu, zanim chłopiec podrośnie na tyle, by móc ewentualnie ubiegać się o tron lub przejąć kostium protektora - choć osobiście mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Na razie obrończynią Wakandy pozostaje Shuri, która jednocześnie niespodziewanie zrezygnowała z korony. W finale "Czarnej Pantery 2" bohaterka wysyła M’Baku, by ten wziął udział w ceremonii i przejął władzę. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA