„Czarne lustro: Bandersnatch” skrywa jeszcze kilka tajemnic. Sprawdź, jak obejrzeć sekretne zakończenie

Pojedynczy seans „Bandersnatcha” to około 90 minut. Wszystko jednak zależy od decyzji, które podejmiemy po drodze, a te mogą nas zaprowadzić do różnych zakończeń. Twórcy chwalą się, że na potrzeby projektu będącego filmem interaktywnym nakręcili 5 godzin materiału. To oznacza mnogość ścieżek i wiele możliwych finałów. Ciekawa strategia skłaniająca widzów do sięgnięcia po „Czarne lustro: Bandersnatch” jeszcze raz i jeszcze raz. Teraz jest ku temu kolejna okazja.

I to nie byle jakie. Pozwala ono dodatkowo zagrać w grę „Nohzdyve”, tę samą, nad którą na początku filmu pracował Colin Ritman. Jeżeli uda nam się doprowadzić do tego zakończenia, zobaczymy raz jeszcze scenę, w której Stefan jedzie autobusem ze słuchawkami na uszach. Jednak tym razem nie wyciągnie z plecaka dwóch taśm z muzyką, a tylko jedną.

Wrzucenie jej do odtwarzacza sprawi, że z głośników polecą szumy, ale przepuszczenie ich przez emulator ZX Spectrum sprawi, że wygenerowany zostanie kod QR. Jego sczytanie przekieruje nas zaś na stworzoną specjalnie na potrzeby filmu stronę Tuckersoft, gdzie można znaleźć wzmianki na temat gier, które wymienione zostają w „Bandersnatch”. Znajduje się tam także link do ściągnięcia „Nohzdyve”, czyli jak to tłumaczono w polskiej wersji językowej - „Daj nura”.

Jest zatem czym umilać sobie czas przed premierą 5. sezonu „Black Mirror”. Ten ma wylądować na Netfliksie jeszcze w 2019 roku. Jeżeli zaś chcielibyście, aby w końcu Stefan z „Bandersnatch” mógł zaznać trochę spokoju, zamiast coraz bardziej popadać w psychozę, to na YouTubie znajdziecie specjalnie zmontowaną wersję z happy endem: