Nowy singiel mistrza, "Lazarus", zachwyca. Nadchodząca płyta Davida Bowie'ego będzie genialna!
Do Sieci właśnie trafił nowy kawałek Davida Bowie'ego, który promuje nadchodzącą płytę jego autorstwa, "Blackstar". Utwór nosi tytuł Lazarus i jest kolejnym, po numerze Blackstar, dowodem na to, że czas muzyka nie przeminął i że - co więcej - w ogóle się na to nie zapowiada.
Wokal jak i warstwa instrumentalna utworu Lazarus to mistrzostwo w czystej postaci. Podczas słuchania trudno nie mieć gęsiej skórki i nie wczuć się w brzmienie, które nas otacza. Czuć atmosferę niebezpieczeństwa, czuć niesłychaną moc płynącą wprost z głośników. Ponownie jestem zachwycona. Lazarus, tak jak i poprzedni kawałek Blackstar, zapowiadają fenomenalną płytę, która - mimo że nie chcę wyrokować tego, co zdarzy się na rynku muzycznym w 2016 roku - może znaleźć się w czołówce najlepszych przyszłorocznych albumów. Bowie i jego twórczość są po prostu jak wino. Kawałki muzyka z wiekiem nabierają mocy, jak i on sam. Po tym, co do tej pory usłyszeliśmy, jestem pewna, że krążek "Blackstar" już w dniu premiery trafi na moją półkę.
Najnowszy album artysty trafi do sprzedaży już 8 stycznia 2016 roku. "Blackstar" będzie 25. płytą w karierze muzyka. Premiera krążka przypada na dzień 69. urodzin Davida Bowie'ego. Lepszego prezentu, niż entuzjastyczne przyjęcie swojej twórczości, muzyk chyba nie mógł sobie wymarzyć. A o tym śnić już nie musi. Kawałkami Lazarus i Blackstar udowodnił, że tak właśnie się stanie.