Znamy laureata tegorocznej nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Zasłużony tryumf Dawida Ogrodnika
Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego to wyróżnienie przyznawane młodym aktorom o wybitnej indywidualności. Trudno sobie wyobrazić lepszy wybór niż Dawid Ogrodnik. Aktor otrzymał nagrodę za występ w Cichej nocy Piotra Domalewskiego.
Dawid Ogrodnik swoją aktorską karierę zaczynał od epizodów w Detektywach i Żołnierzach Wyklętych. Szybko stał się wschodzącą gwiazdą polskiego kina dzięki roli Sebastiana „Rahima” Salberta w Jesteś Bogiem, za którą został nominowany do Orła w kategorii drugoplanowa rola męska.
Kolejne występy w Chce się żyć i Idzie potwierdziły klasę Ogrodnika i przyniosły mu pierwszego Orła w karierze.
Oprócz tego na jego koncie znalazły się m.in. dwa Złote Lwy. Od tego czasu urodzony w Wągrowcu Ogrodnik stał się pierwszoligowym aktorem, o którego biją się nawet najwięksi reżyserzy. Zwrócił na to uwagę sam laureat, przyjmując nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.
Kiedyś, dopóki jeszcze nie miałem dzieci, nominacje były dla mnie dość inspirujące. Optowałbym jednak za tym, żeby ta nagroda w przyszłym roku była raczej dla ludzi, którzy są na początku swojej drogi i potrzebują zastrzyku jakiegoś upewnienia. Ja je już mam, mogę się nim dzielić - powiedział Ogrodnik.
Wyróżnienie przyznawane jest aktorom, którzy nie ukończyli jeszcze 35. roku życia, urodzony w 1986 roku aktor był już bliski przekroczenia tej granicy. Nie dziwi więc, że to właśnie on otrzymał w tym roku nagrodę. Oprócz niego nominowani zostali także Julian Świeżewski (za film Zgoda), Zofia Wichłacz (Amok), Justyna Wasilewska (Serce miłości) i Magdalena Berus (Szatan kazał tańczyć).
Przewodniczący jury Zbigniew Zamachowski podkreślił w laudacji, że Ogrodnik to nie tylko wybitny aktor, ale również człowiek, który bardzo starannie dobiera swoje role. Dzięki temu odnajduje się zarówno w indywidualnych popisach, jak i grze zespołowej.
Warto pamiętać, że Ogrodnik do nagrody im. Zbyszka Cybulskiego nominowany był już wcześniej za role w Chce się żyć i Ostatniej rodzinie. Zwycięstwo zabierali mu jednak inni aktorzy, nierzadko mniej znani:
Pierwszą statuetkę „zachachmęcił” mi Piotrek Głowacki, który potem jakoś przepadł. Rok temu nagrodę dostała Nieradkiewicz, też nie wiem, co się z nią stało. Obym ja też nie przepadł – żartował Ogrodnik.
Aktora wkrótce będzie można zobaczyć w ekranizacji powieści Ciemno, prawie noc w reżyserii Borysa Lankosza. Znając obu panów, można się spodziewać kolejnej wybitnej nagrody tegorocznego laureata.
