Disney szaleje. Powstanie aktorska adaptacja „Dzwonnika z Notre Dame”

Był już „Kopciuszek”, „Piękna i Bestia” czy „Księga dżungli”, niedługo też otrzymamy „Dumbo”, „Aladyna”, „Króla lwa” oraz kilka innych produkcji. Ta lista wydłużyła się właśnie o kolejny tytuł. Animowany „Dzwonnik z Notre Dame” z 1996 roku stanie się aktorskim musicalem.

Do tego zadania wytypowano już scenarzystę. Będzie to David Henry Hwang mający na koncie teksty do serialu „The Affair” czy filmu „M. Butterfly” Davida Cronenberga. Zdobył on też statuetkę Tony, a także pisał na potrzeby broadway’owskich musicali.

A skoro musical to i strona audio dzieła jest ważna. Muzykę napiszą ośmiokrotny zwycięzca Oscara, Alan Menken oraz inny posiadacz statuetki Akademii, Stephen Schwartz. To ten sam duet, który komponował już na potrzeby oryginalnego „Dzwonnika z Notre Dame”, a także innych animacji Disneya.

Tak przynajmniej twierdzi portal Deadline, ale jednocześnie zaznacza, że studio utrzymuje, iż żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Gad pojawił się na ekranie u Disneya jako Le Fou, kompan Gastona w aktorskiej „Pięknej i Bestii”. Chociaż, nie ma pewności co do angażu aktora do roli Quasimoda, to potwierdzono, że będzie on pełnić obowiązki producenta filmu.

Nowy „Dzwonnik z Notre Dame” ma czerpać zarówno z oryginalnego filmu Disneya, jak i z książki Victora Hugo, na której został oparty. Pominięte ma być jednak broadway’owskie przedstawienie, za którym stali Schwartz i Menken. Sam pomysł na aktorskiego „Dzwonnika z Notre Dame” krążył w głowie Davida Hobermana, jednego z producentów dzieła, już od dobrych 30 lat. Natrafił teraz na podatny grunt, kiedy nastał czas reinterpretacji dokonań Disneya.

Również Netflix pracuje nad własnym „Dzwonnikiem z Notre Dame”. Według wcześniejszych doniesień zarówno przed, jak i za kamerą, ma stanąć Idris Elba.