Od dzisiaj na HBO GO zobaczycie film, który wycofano z kin na kilka dni przed premierą

Powodem, jak pisaliśmy już w styczniu, były tragiczne zdarzenia z koszalińskiego „pokoju zagadek”, gdy w wyniku wypadku i wadliwej instalacji gazowej 4 stycznia zmarło pięć osób. Pięć nastolatek udusiło się po tym jak do pomieszczenia, w którym się znajdowały, dostało się zbyt dużo tlenku węgla. W wypadku ucierpiał też 25-letni zarządca obiektu, który doznał silnych obrażeń na ciele. W budynku doszło bowiem do pożaru. Mężczyzna próbował ocalić zamknięte w pomieszczeniu młode kobiety, niestety misja się nie powiodła.

Z powodu tragicznych wydarzeń polski dystrybutor, firma UIP, zdecydowała się nie wpuszczać filmu do kin, aby nie bezcześcić pamięci ofiar i nie wzbudzać niepotrzebnych kontrowersji. Jest to całkowicie zrozumiałe. Początkowo nie było pewne, czy premiera zostanie jedynie przesunięta, czy film w ogóle wypadnie z obiegu kinowego. Teraz wiemy już, że produkcja Adama Robitela nie trafiła na wielkie ekrany.

„Escape Room” to opowieść o grupie nieznajomych, którzy decydują się wziąć udział w nietypowej zabawie, aby wygrać wielkie pieniądze. Zamknięcie w pokoju zagadek i próba odkrycia drogi ucieczki wydaje się wszystkim niewinną zabawą, do czasu gdy nie okaże się, że pomysłodawca gry jest sadystą, który bawi się z uczestnikami w grę o śmierć i życie. Rozpoczyna się walka o przetrwanie.

Od strony fabularnej film przywodzi na myśl serię „Piła”. Warto też przypomnieć, że rok wcześniej na ekranach mogliśmy oglądać bardzo podobną produkcję z 2017 roku, również zatytułowaną „Escape Room”.

Jak najnowsza wersja śmiertelnej rozgrywki prezentuje się na ekranie, dowiedzą się ci, którzy zdecydują się od dzisiaj obejrzeć film na HBO GO.