Finał mundialu kobiet obejrzała rekordowa widownia, a w USA nawet większa niż finał mężczyzn

Zakończone w niedzielę mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet prawdopodobnie zostaną zapamiętane przez uprawiające dyscyplinę zawodniczki jako przełomowy. Podczas francuskiego turnieju nareszcie rozpoczęła się globalna dyskusja na temat rozmaitych dysproporcji między piłkarzami i piłkarkami. Wskazywano na różnice płacowe, ale też brak równych praw, trudność zdobycia profesjonalnych kontraktów i seksizm wśród toksycznej części kibiców.

Większości tych problemów nie rozwiąże jeden turniej (choć w niektórych europejskich krajach już zapowiedziano zmiany), ale jedno zdecydowanie udało się osiągnąć. Kobieca piłka niespodziewanie stała się na kilkanaście dni dyscypliną numer jeden na świecie. I to zarówno pod względem medialnego szumu, jak i oglądalności w telewizji. Pokazują to statystyki dotyczące liczby widzów finału, w którym Stany Zjednoczone pokonały Holandię w stosunku 2:0.

Oczywiście, te wyniki też trzeba analizować w odpowiednim kontekście. Piłka nożna kobiet jest w Stanach Zjednoczonych dużo bardziej popularna niż w wykonaniu mężczyzn. A jak podaje portal Hollywood Reporter, finał w Lyonie nie pobił rekordu ustanowionego przez poprzedni finał mundialu, gdy mecz Amerykanek oglądało 25,4 mln osób. Tak olbrzymie wyniki nigdy nie były jednak notowane w Europie. Według podanych danych w Holandii ostatnie spotkanie mistrzostw oglądało aż 88 proc. osób mających w tym czasie włączone telewizory. Świetne wyniki oglądalności notowali także nadawcy we Francji, Wielkiej Brytanii i Niemczech, a mecz swoich zawodniczek chętnie oglądali kibice z pozostałych krajów reprezentowanych na mundialu (rekord oglądalności Włoszek został pobity aż piętnastokrotnie).

Również użytkownicy nowych mediów chętnie śledzili poczynania piłkarek. Skróty meczów prezentowane na kanale FIFATV na YouTubie regularnie osiągały milionowe liczby odsłon, a oficjalna apka o mistrzostwach biła rekordy popularności. Wszystko to nie sprawia oczywiście, że wszystkie problemy związane z kobiecym futbolem zostały automatycznie rozwiązane, ale żeńska odmiana najpopularniejszego sportu świata w końcu zdobyła uwagę, na którą zasługuje.