Serial to nie książka. Telewizyjne produkcje rządzą się swoimi prawami. Wśród nich znajduje się zwyczaj upraszczania, a także scalania i wycinania zbędnych wątków. Twórcy serialu Gra o tron uznali za takowy historię Bryndena Riversa, czego do teraz nie mogę przeboleć.
Brynden Rivers to jeden z największych twardzieli całego Westeros. Widzowie serialu Gra o tron poznają mężczyznę, gdy ten jest już Trójoką Wroną. Nie zawsze tak było. Nim bohater zniknął za Murem i zaczął zadawać się z Dziećmi Lasu, dokonał wielu historycznych czynów. Być może niewielu z was wie, że mentor Brana był… Targaryenem.
Na Murze było dwóch Targaryenów - maester Aemon oraz Lord Dowódca Brynden Rivers.
Obaj znaleźli się tam w związku z bojami o Żelazny Tron i koronę Siedmiu Królestw. Musicie bowiem wiedzieć, że okres rządów Targaryenów nie był spokojny i łagodny, jak lubi to przedstawiać Daenerys. Lata panowania Smoków również charakteryzowały się wojnami, spiskami oraz rebeliami. Konfliktów wewnątrz królewskiej dynastii było tyle, że starczyłoby materiału na osobny serial. Niewykluczone, że HBO właśnie nad nim pracuje.
Zacznijmy od samego początku. Nim Trójoka Wrona została starcem połączonym z drzewem, mężczyzna żył jako Brynden Rivers. Fani Gry o tron mogą wiedzieć, że Rivers - podobnie jak Snow czy Flowers - to nazwisko dla bękartów. Brynden był nieślubnym synem króla Aegona IV Targaryena. „Niegodnego”, jak pisano o nim po śmierci monarchy. Jedenasty z kolei smoczy władca Westeros posiadał wielu bękartów i prowadził rozwiązły tryb życia. Jednak nie przez to negatywnie zapisał się na kartach historii. Największym błędem Aegona IV była decyzja, którą podjął na krótko przed śmiercią. Gnuśny król legitymował swoich bękartów na prawowitych następców, co doprowadziło do wybuchu wielkiej wojny domowej.
Wśród sześciu nieślubnych dzieci Aegona IV znajdował się nie tylko Brynden Rivers, ale również Daemon Waters. Po kontrowersyjnej decyzji króla mężczyzna zmienił nazwisko na Blackfyre, zakładając własny Dom oraz ubiegając się o koronę. Daemon I Blackfyre był najstarszym z bękartów, wobec czego miał wśród nich największe szanse na sukcesję. Prawowitym następcą z linii Targaryenów był jednak Daeron II Targaryen, któremu Blackfyre wypowiedział posłuszeństwo. Tak rozpoczęła się pierwsza rebelia, dzieląca Westeros na lojalistów oraz buntowników.
Bohater mojej opowieści - szlachecki bękart Brynden Rivers - stanął po stronie lojalistów i prawowitego króla.
Rivers był niezwykle zdolnym szermierzem, a do tego jeszcze lepszym łucznikiem. Mimo talentów, mężczyzna cieszył się złą sławą. Plotki mówiły, że parał się magią. W rzeczywistości Brynden najprawdopodobniej posiadał dar widzenia, jakim wiele lat później posługiwał się również Bran Stark.
Obecność Riversa po stronie Daerona II Targaryena okazała się kluczowa. Niezrównany łucznik wypatrzył na polu bitwy Daemona I Blackfyre’a, a następnie przeszył go strzałą z odległości 270 metrów. Chwilę potem dokładnie to samo zrobił z dwójką synów bękarciego uzurpatora. W ten sposób rebelia dobiegła końca, a Daeron II Targaryen został królem całego Westeros. Co ważne, Domy, które stanęły po stronie rebeliantów, zostały wymazane z politycznej mapy kontynentu. Bez wyjątków. Przetrwały jedynie te, które opowiedziały się po stronie lojalistów. Tully, Arryn, Lannister, Tyrell, Martell - to wszystko rody, które przetrwały, bo wybrały na króla Daerona.
Pomimo radykalnej i bezwzględnej decyzji dotyczącej buntowników, Daeron II Targaryen okazał się dobrym monarchą. Za jego panowania Dorne przyłączono do korony, dzięki czemu można było mówić o Siedmiu Królestwach. Brynden Rivers został członkiem Małej Rady króla, który umarł podczas epidemii przetaczającej się przez stolicę. Gdy na tronie zasiadł syn Daerona II - Aerys I Targaryen - Bryndena mianowano królewskim namiestnikiem. Rivers zażegnał plagę, która pochłonęła dziesiątki tysięcy istnień. Choroba szalała w największych miastach Westeros. W Królewskiej Przystani zabijała 4 na 10 mieszkańców. Brynden wypalał ją ogniem, współpracując z piromantami. To z jego rozkazu jako namiestnika… wypalono i zrównano z ziemią 1/4 całej Królewskiej Przystani.
Jako królewski namiestnik, Brynden Rivers praktycznie w pojedynkę rządził Siedmioma Królestwami.
Jego nienawiść do buntowników, radykalne decyzje oraz rzekome praktykowanie magii nie przysporzyły mu renomy. Za plecami bękarta nieustannie plotkowano, odsądzając go od czci oraz godności. Brynden wzbudzał strach oraz niechęć. Miał niewielu zwolenników i jeszcze mniej przyjaciół. Jego wrogami byli również chłopi, których rok po szalejącej chorobie dotknął okres suszy. Gdy ci chcieli się przenieść gdzie indziej, Brynden im na to nie pozwolił. W ten sposób bezradni farmerzy zostali rabusiami i bandytami, próbując przeżyć bez plonów. Przestępczość poszybowała w górę, tak samo jak ceny żywności. Wśród prostego ludu Rivers stał się uosobieniem wszystkiego, co najgorsze.
Być może to ogólna niechęć do Brynden sprawiła, że kolejny król z prostej linii Targaryenów - Maekar I - zaczął ograniczać samowolę szlacheckiego bękarta z broszką namiestnika. Chociaż Rivers pozostał na swoim stanowisku, jego wpływy stawały się coraz mniejsze. Mimo tego doskonały łucznik pozostał wierny prawowitej linii królów, służąc Maekarowi radą i pomocą. Gdy ten zginął, pojawił się kolejny problem związany z następcą. Jako namiestnik, Brynden zwołał Wielką Radę, która miała wybrać kolejnego władcę Westeros.
W tym miejscu fani serialu Gra o tron powoli zaczną kojarzyć postaci, które pojawiają się w telewizyjnym widowisku.
Maekar I Targaryen posiadał czterech synów, którzy mieli największe prawa do tronu. Niestety, najstarszy z nich umarł na infekcję, której nabawił się podczas kontaktów z prostytutkami. Kolejny zmarł, gdy wlał sobie do gardła dziki ogień. Świadkowie tego makabrycznego wydarzenia mówili potem, że syn króla był przekonany, iż zamieni go to w smoka. Trzeci w kolei był Aemon Targaryen, który posiadał łańcuch maestera. Mężczyzna nie chciał jednak przyjąć korony. Aegon V Targaryen to czwarty i ostatni potomek Maekera i zdawało się, że to właśnie on zasiądzie na Żelaznym Tronie.
Prawa do korony rościł sobie jednak również Aenys Blackfyre. To znajdujący się na wygnaniu buntownik, którego poprzednicy lata temu doprowadzili do powstania rebelii. Chcąc uniknąć kolejnego buntu przetaczającego się przez Westeros, Brynder Rivers skorzystał ze swoich kompetencji jako namiestnika. Szlachecki bękart zwołał Wielką Radę, na której miała zostać podjęta decyzja dotycząca nowego władcy Siedmiu Królestw. Do udziału w rozmowach zaproszono również rebelianta Blackfyre’a, gwarantując mu bezpieczeństwo.
Gdy Aenys Blackfyre dotarł do Królewskiej Przystani, Rivers kazał go pojmać, a następnie ściąć mu głowę. Wszystko to pomimo wcześniejszych gwarancji, jakie zostały udzielone potomkowi bękarcich rebeliantów. Decyzja była szokiem w stolicy. Brynder już wcześniej był niepopularny, lecz teraz odwracali się od niego nawet najbliżsi współtowarzysze. Łącznie z Aegonem V Targaryenem, który zasiadł na Żelaznym Tronie zaraz po ścięciu uzurpatora. Nowy król Westeros nie był w stanie przebaczyć Riversowi złamania danego słowa i skazał go na śmierć.
Ostatecznie zamiast pod topór kata, szlachecki bękart miał trafić na Mur. Ku zaskoczeniu wielu, na daleką północ razem z Riversem wybrał się starszy brat króla - Aemon Targaryen. Jak wspomniałem wcześniej, mężczyzna posiadał łańcuch maestera. Aemon planował użyć wiedzy zdobytej w Cytadeli, pomagając Czarnej Straży. Zarówno on, jak i Brynden Rivers, przywdzieli czerń. Na Murze znalazło się dwóch Targaryenów - jeden z prostej linii królewskich spadkobierców, drugi z linii szlacheckich bękartów.
Aemon Targaryen to dokładnie ta sama postać, która pojawia się w serialu Gra o tron jako stary maester na Murze.
Brynden Rivers zyskał uznanie braci, zostając Lordem Dowódcą Nocnej Straży. Bękart pełnił tę funkcję przez ponad 10 lat. Następnie zniknął bez śladu gdzieś na dalekiej północy. Uznany za zmarłego, został zastąpiony przez mężczyznę z Domu Qorgyle, a następnie Jeora Mormonta. Tego samego, który pojawia się w serialu, a którego syn służy pod chorągwią Daenerys Targaryen. Resztę historii doskonale znacie. Następcą Jeora Mormonta zostaje Jon Snow, czyli trzeci już Targaryen, który ląduje w tej historii na Murze.
Dlaczego Brynden Rivers opuścił Mur i udał się na daleką północ? Tego nikt nie wie. Najprawdopodobniej ściągnęły go tam wizje, które zamieniły go w Trójoką Wronę. Dokładnie tę samą drogę przechodzi później Bran Stark, będący następcą Riversa w roli wszechwidzącego medium.