HBO świętuje 10. rocznicę „Gry o tron”. Fani nadal nie potrafią wybaczyć telewizji 8. sezonu
HBO od kilku dni świętuje 10. rocznicę powstania serialu „Gra o tron”. Wesoła na pierwszy rzut oka okazja nie spotkała się jednak z pozytywnym przyjęciem dawnych fanów. Atmosferę zatruwa 8. sezon, który do dzisiaj wywołuje w wielu widzach gniew. I nic nie wskazuje na to, żeby jakiekolwiek zakulisowe materiały miały to zmienić.
Pierwsze informacje na temat tzw. Żelaznej Rocznicy „Gry o tron” pojawiły się w mediach dwa dni temu i już wtedy dało się wyczuć, że przed HBO stoi olbrzymie wyzwanie. A to dlatego, że wspomnienie o adaptacji „Pieśni lodu i ognia” być może na zawsze zatruł fatalny 8. sezon. Fani bynajmniej o nim nie zapomnieli, wręcz przeciwnie – właściwie nie da się rozpocząć jakiejkolwiek rozmowy o „Grze o tron” bez poruszenia tego tematu.
Trudno sobie natomiast wyobrazić radosne świętowanie 10. rocznicy powstania jednego z najważniejszych seriali w historii telewizji w sytuacji, gdzie zewsząd słychać narzekania i kpiny. A właśnie z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia. Inna sprawa, że HBO też sobie nie ułatwia życia. Niektóre ruchy stacji trudno zrozumieć, bo wyglądają jakby obmyślano je jeszcze przed negatywnym przyjęciem finałowej serii. Przypomina to strategię Disneya, który promował nową trylogię poprzez atakowanie prequeli i nie długo nie mógł pojąć, że widzenie tych filmów uległo w międzyczasie zmianie.
HBO promuje Żelazną Rocznicę m.in. poprzez publikację kolejnego zwiastuna... 8. sezonu „Gry o tron”.
Wspomniane wideo pojawiło się na oficjalnym kanale serialu na platformie YouTube wraz z trailerami pozostały części i zapowiedzią całej serii. Taki ruch oczywiście da się wytłumaczyć, bo przecież udawanie, że 8. sezon nie istniał też by nic nie dało. Ale trudno potem przymknąć oczy na reakcje komentujących. Bo właśnie zwiastun tej odsłony ma najwięcej wyświetleń, a jego sekcja komentarzy roi się od kpiarskich odzywek i żartów.
Nieco bardziej pozytywną reakcję fanów produkcji wywołała zapowiedź publikacji dwuczęściowej rozmowy przeprowadzonej przez Conana O'Briena z najważniejszymi członkami obsady. Nagrano ją w trakcie prac nad finałowym sezonem, ale wcześniej mało kto miał okazję obejrzeć to spotkanie (odcinek specjalny dołączono tylko pełnego wydania wszystkich sezonów na DVD i blu-ray). Nie brak głosów, że akurat takie niespodzianki są mile widziane, bo większość pretensji związanych z ostatnimi odcinkami „Gry o tron” od początku było kierowanych wobec showrunnerów. A nie aktorów, których większość widzów przeważnie chwaliła. Nie wspominając o tym, że oprócz wywiadu z gwiazdami znalazło się tam też mnóstwo nigdy wcześniej niewidzianych ujęć zza kulis powstawania całego serialu.