Gra o Tron: najważniejsze wydarzenia 4. sezonu

Mała, pozornie niewiele wnosząca scena na końcu czwartego odcinka stanowi w rzeczywistości nie lada gratkę zarówno dla fanów serialu, jak i książkowej sagi. Z tego powodu, że rzuca nowe światło na Innych, zdradzając coś, czego jak dotąd nie mogliśmy się dowiedzieć z prozy Martina. Mianowicie pojawienie się Króla Nocy, legendarnej istoty, która prawdopodobnie przysporzy Westeros problemów o wiele poważniejszych, niż wszystkie dotychczasowe razem wzięte. Szymon swego czasu napisał o tym świetny, obszerny tekst, w którym dokładnie analizuje tę scenę.

Najbardziej znienawidzona postać całej Sagi wreszcie dokonała żywota, konając od trucizny na własnym weselu. O morderstwo Cersei oskarża swojego brata, Tyriona, który na jej rozkaz zostaje wtrącony do więzienia i skazany na śmierć przez ścięcie. Aby utrzymać pozytywne relacje z rodem Tyrell, Lannisterowie decydują się zaaranżować małżeństwo byłej żony Joffreya, Margaery z jego bratem, Tommenem. Choć śmierć młodego króla z całą pewnością jest korzystna dla Siedmiu Królestw, przyczynia się do pogłębienia obłędu Królowej Regentki, Cersei.

O ile sama Lysa nie była nigdy wiodącą postacią, o tyle jej śmierć i szereg poprzedzających ją zdarzeń mają są znaczące dla wydarzeń w serialu. Wypychając ją przez Księżycowe Drzwi, Petyr Baelish - jeden z najbardziej machiawelicznych bohaterów Sagi - uczynił się Lordem Protektorem Doliny, czym mocno zwiększył swoje i tak już niebagatelne wpływy. Jednocześnie przyczynił się do przemiany Sansy, która przestaje być bezwolnym pionkiem w tej grze, a powoli staje się ważną figurą.

Powodowany żądzą zemsty Oberyn, zgadza się reprezentować Tyriona podczas Próby Walki. W trakcie pojedynku z Gregorem Clagane jest o krok od zwycięstwa, jednak gubi go pycha i ostatecznie kończy z kompletnie zmiażdżoną czaszką. Z jednej strony przesądza to o losie Tyriona, co wkrótce doprowadzi do poważnych implikacji, z drugiej raczej nie przysparza Lannisterom sympatii Martellów, ze szczególnym uwzględnieniem osieroconych przez Oberyna Żmijowych Bękarcic. A warto pamiętać, że w rękach rodu z Dorne pozostaje Myrcella, córka Cersei.

Daenerys Targaryen dowiaduje się o tym, że jeden z jej najbardziej zaufanych i oddanych doradców, Jorah Mormont, szpiegował ją i przekazywał informacje Varysowi. Dany czuje się zdradzona, jednak okazuje miłosierdzie i zamiast zabić Joraha, skazuje go na wygnanie. Do czego zdolny będzie bezgranicznie w niej zakochany rycerz, by odzyskać jej łaskę?

Dowodzeni przez Raydera Mance'a Dzicy docierają wreszcie pod Mur i przypuszczają nań szturm. Nocnej Straży udaje się odeprzeć atak, ale podczas walk ponoszą ogromne straty w ludziach i zapasach. W trakcie starcia ginie także "pocałowana przez ogień" Ygritte, ukochana Jona. Ten, załamany po stracie i boleśnie świadomy tego, że kolejnego natarcia nie uda im się przetrwać, wyrusza na samobójczą misję, której celem jest zabicie Mance'a. Ich spotkanie przerywa jednak szarża rycerzy Stannisa Baratheona, którzy bez trudu dziesiątkują armię Dzikich i biorą ich przywódcę do niewoli. Zagrożenie wydaje się zażegnane, a Północ stoi przed Stannisem otworem.

No i wreszcie kulminacyjny moment finałowego odcinka czwartego sezonu. Los Tyriona wydawał się przesądzony, lecz z pomocą Jamiego Lannistera i Varysa udaje mu się zbiec z celi, w której oczekiwał na wykonanie wyroku śmierci. Nim jednak opuścił Czerwoną Twierdzę, postanawił odwiedzić komnaty swojego ojca. Tam zastaje swoją byłą ukochaną, Shae, którą dusi, po czym znajduje Tywina w wychodku i pakuje w niego dwa bełty z kuszy. Śmierć bodaj najbardziej wpływowej osoby w Westeros bez cienia wątpliwości będzie miała olbrzymie konsekwencje nie tylko dla rodu Lannisterów, ale i dla losu całego kontynentu.