„Kopciuszek” z Camilą Cabello na pierwszym zwiastunie. Premiera już we wrześniu

Premiera „Kopciuszka” nie odbyła się w lipcu w kinach, jak pierwotnie zakładano. Amazon przejął prawa do nowej interpretacji popularnej opowieści, wobec czego film zaliczy swój debiut na jego platformie streamingowej. Nadchodząca odsłona jest musicalem złożonym z utworów w stylu pop, w ściśle mainstreamowym klimacie – w zwiastunie możemy usłyszeć zajawki części z nich. W tytułowej roli zobaczymy zresztą wokalistkę i autorkę tekstów, Camilę Cabello.

Za sterami stoi Kay Cannon (odpowiedzialna m.in. za serię „Pitch Perfect”), która miała zagwarantować widzom świeże i odważniejsze spojrzenie na tę tradycyjną historię, dotychczas w większości przypadków adaptowaną bardzo odtwórczo. Główna oś fabularna nie będzie, rzecz jasna, zanadto odbiegała od oryginalnej wersji.

Według opublikowanego kilka miesięcy temu opisu fabuły główna bohaterka jest „młodą kobietą, której marzenia wykraczają dalece poza jej możliwości”. Jednakże z pomocą Fab G „będzie w stanie je spełnić i wytrwać w dążeniu do celu”. Fab G, czyli Fabulous Godmother, to zmodernizowana inkarnacja znanej z materiału źródłowego wróżki chrzestnej. W rolę tej nowej wersji postaci wcielił się Bill Porter, który miał odegrać swoją postać jak najbardziej agenderowo.

Artysta słynie z kosmicznych, spektakularnych kreacji na czerwonych dywanach, które zawsze zapewniają mu mocne wejścia i zainteresowanie obiektywów kamer i aparatów. Ten casting może okazać się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że scenarzystka napisała Fab G specjalnie z myślą o Porterze. To właśnie jego od samego początku widziała w tej roli. Szerzej o tym, dlaczego uważam ten casting za potencjalnie trafiony, pisałem kilka miesięcy temu.