Kto zabił Sarę? Wyjaśniamy finał 2. sezonu hitu Netfliksa
Kiedy cały serial sprowadza się do odpowiedzi na tytułowe pytanie, wiadomo, że twórcy będą się z nami droczyć i zachowają swoją słodką tajemnicę do ostatnich napisów końcowych. Za nami dwa sezony meksykańskiego hitu Netfliksa, a w planach jest jeszcze przynajmniej jeden. Co wiemy na tę chwilę? Niby coraz więcej, ale mam wrażenie, że nadal błądzimy, jak dzieci we mgle.
Uwaga! W artykule znajdziecie spoilery ogromne jak dziura w polskim budżecie.
W recenzji 2. sezonu „Kto zabił Sarę?” napisałem, że wiem mniej niż wcześniej. Po prostu narracja, którą stosuje Jose Ignacio Valenzuela, polega na stopniowym dawkowaniu kolejnych elementów danej sceny – nie pokazuje wszystkiego od razu tylko dobudowuje mikro-wątki.
Dobrym przykładem są wakacyjne wydarzenia sprzed 18 lat, w czasie których (podobno) zginęła Sara. Nasza wiedza o wszelkich okolicznościach i bohaterach uległa drastycznej progresji w stosunku do do pierwszego odcinka.
Kto przeciął linki w spadochronie Sary?
Do śmierci Sary przyczynił się upadek z dużej wysokości. Nie napiszę, czy faktycznie umarła od uderzenia o taflę wody, bo jej znajomi zabrali ją do szpitala i w sumie nie wiadomo, co się dalej wydarzyło. Już nieraz się przejechałem na tym, że coś było w sumie pewne, ale okazało się, że punkt kulminacyjny danej sceny leżał gdzie indziej.
Na 99 procent jednak wiemy, że linki od spadochronu przecięła Marifer. Wyznała to Alexowi (brat Sary, który spędził 18 lat w więzieniu za niewinność) oraz Elisie Lazcano tuż przed tym jak zawalił się na nią sufit kasyna w końcówce finałowego sezonu. Marifer zrobiła to wszystko z banalnej zemsty, bo Sara się od niej odsunęła, a w czasie kłótni życzyła śmierci jej rodzinie.
Problem w tym, obie były... siostrami.
Czyje zwłoki były zakopane na podwórku Alexa Guzmana?
Kiedy po latach Marifer się o tym dowiedziała, zaczęły targać nią wyrzuty sumienia. To właśnie ona była hakerką, która kontaktowała się z Alexem. Manipulowała nim, bo chciała się dowiedzieć, co stało się z jej matką. Myślała, że za jej śmiercią stoi rodzina Lazcano. Tymczasem to jej ojciec Abel, który leczył się w szpitalu psychiatrycznym, zabił matkę – Christinę.
Jej siostra Clara (surogatka pary gejów), która z nią przez cały czas współpracowała, chciała ją skonfrontować z Marianą Lazcano. Marifer po szokujących wiadomościach nie panowała już nad sobą, wyciągnęła pistolet i wyniku szamotaniny padł strzał.
Ciężarna Clara zginęła, a Mariana postradała zmysły i zaczęła widzieć ducha Elroya, adoptowanego syna, którego traktowała jako seks-zabawkę, by potem zabić z zimną krwią. Co za powalona rodzinka, nieprawdaż?
Po tym jak Jose „Chema” Lazcano dowiedział się, że matka jego dziecka, a wcześniej i narzeczony Lorezno (został zamordowany przez brata Moncho w ramach zemsty), nie żyją, oddał się w ręce policji. Przyznał się do zabójstwa Moncho, którego rzeczywiście zabił. Spłacił także dług u Alexa (to rodzina Lazanów wrobiła go w śmierć Sary, a także był podejrzany o kolejną zbrodnię), bo wziął na siebie zabójstwo mężczyzny, którego zwłoki zakopano na podwórku domu Guzmanów.
Szkielet należał do Abla Martineza – biologicznego ojca Sary, a także Clary i Marifer. Zabił go jednak nie Chema, ale Cesar.
Kto odpowiada za zabicie Sary?
Abel został zastrzelony niemal dwie dekady temu przez Cesara. Głowa rodziny Lazcano zrobiła to, by ratować Sarę. Ojciec próbował zabić córkę (wyznał też, że zgwałcił jej matkę), bo ta nie chciała dać mu obiecanych wcześniej pieniędzy. Potrzebował ich do ucieczki. Całą kłótnię zarejestrowała kamera, a kasetę Sara ukryła w swoim pokoju – w złotej statuetce.
Abel leczył się psychiatrycznie. Schizofrenię paranoidalną odziedziczyła jego córka. W drugim sezonie poznaliśmy podwójne, a właściwie potrójne życie Sary. Okazało się, że oprócz zaburzeń, ataków furii oraz morderczych zapędów, kumplowała się też z dilerem Nicandro – wielkim nieobecnym pierwszego sezonu. To od niego brała pieniądze, by pomóc ojcu.
I to właśnie on jest jednym z pociągających za sznurki w całej historii. Przystojny Meksykanin w ostatniej scenie rozmawia przez telefon z Doktorem Alanisem – lekarzem Sary i jej ojca. Znalazł swojego sprawcę, Marifer. Niech wierzy, że to ona jest zabójczynią. Ani oni, ani Lazcanowie, nie mogą dowiedzieć się, kto naprawdę zabił Sarę” – powiedział do słuchawki. Mam nadzieje, że chociaż widzowie się dowiedzą.
Tak więc linki w spadochronie najpewniej przecięła Marifer, ale wszystko zostało ukartowane przez Nicandro, jego ojca (tożsamość nieznana) i doktora Alanisa. Nie wiadomo jednak, czym zaszła im tak za skórę.
Ponadto Sara była pierwszą pacjentką jakiegoś podejrzanego projektu, którego symbolem jest głowa mitologicznej Meduzy. Tak więc jakby jeszcze mało było absurdalnych wątków, w trzecim sezonie dojdzie jeszcze tematyka medycznych eksperymentów.
* Zdjęcie główne: kadr z serialu „Kto zabił Sarę?” / Netflix
