Chcecie przekonać się, czy DC faktycznie robi słabe filmy? „Liga Sprawiedliwości” już dziś w HBO GO
Produkcje Marvela spotykają głównie pochwały, a filmy DC spotykają się ogromną falą krytyki. Tak samo było w przypadku „Ligi Sprawiedliwości”. Opowieść o formowaniu się słynnej grupy superbohaterów trafiła dzisiaj na HBO GO, a wkrótce będzie można ją też obejrzeć w telewizji.
Przez wiele lat filmowe adaptacje komiksów DC rządziły na rynku (choć trzeba przyznać, że konkurencja nie była tak wielka jak dzisiaj). Klasyczne filmy o Batmanie i Supermanie wyniosły ekranizacje takich opowieści na zupełnie nowy poziom. A „Mroczny Rycerz” Christophera Nolana pokazał, że komiks może być materiałem na oscarową produkcję.
Druga dekada XXI wieku to jednak czasy dominacji Marvela, głównie dzięki stworzeniu jednego, pełnoprawnego uniwersum. DC było w tym temacie absolutnie spóźnione i zamiast pójść własną drogą (co dzieje się dopiero teraz przy okazji „Jokera”), zaczęło powielać rozwiązania konkurencji. Pośpiech, brak jasnej strategii i zbyt duży nacisk położony na efekty specjalne kosztem sensownej fabuły wywołały liczne błędy. I finalnie przyniosły dosyć nieudolną kopię dzieł Marvela.
Najlepszym przykładem problemów adaptacji DC jest „Liga Sprawiedliwości”.
Historia pierwszej wspólnej walki Batmana, Aquamana, Wonder Woman, Flasha, Cyborga i Supermana na papierze miała ogromny potencjał. Brak wypracowanej fabuły, nieciekawy przeciwnik i oczywiste twisty sprawiły jednak, że nawet pozytywne elementy produkcji gubiły się w zalewie przeciętności. Nie jest tak, że „Liga Sprawiedliwości” jest dużo gorsza od większości filmów Marvela. Problemem adaptacji DC jest to, że w niczym nie są od konkurencji lepsze.
Ktokolwiek nie widział jeszcze „Ligi Sprawiedliwości”, będzie miał okazję nadrobić to już od dzisiaj. Produkcja już dziś, 1 stycznia 2019 roku, trafiła do biblioteki HBO GO.
Użytkownicy serwisu ostatnio stracili ponad pięćdziesiąt produkcji, w tym „Thor: Ragnarok”. Dlatego tego typu noworoczny prezent na pewno ich ucieszy. Posiadacze kanału HBO będą musieli poczekać na możliwość zobaczenia „Ligi Sprawiedliwości” nieco dłużej, bo do niedzieli, 6 stycznia. Jedni i drudzy będą mogli sprawdzić, czy Joss Whedon uratował, a może zniszczył film po Zacku Snyderze. Dowiedzą się także, kim jest Steppenwolf i dlaczego wzbudza znacznie mniejsze zainteresowanie od Darkseida czy Thanosa.