REKLAMA

Rozenek odkrywa świat śmiertelników. Jej relacja z „szokującej” przejażdżki tramwajem to nie żart

Sytuacja życiowa zmusiła Małgorzatę Rozenek-Majdan do przejechania się komunikacją miejską. Nie robiła tego od wielu lat, więc inaczej zapamiętała tramwaje. Była w szoku. Filmik z wywiadem zaczął krążyć po sieci jako viral. Niektórzy myśleli, że „Perfekcyjna” sobie żartuje. Otóż nie.

malgorzata rozenek majdan tramwaj filmik
REKLAMA

Filmik jest fragmentem dłuższego wideo-wywiadu, którego Rozenek-Majdan udzieliła „Pudelkowi”. Opowiadała w nim z nostalgią o przeszłości, kiedy nie była tak zapracowana i miała czas na odwiedzanie lokalnych bazarków, na które docierała tramwajami lub autobusami.

REKLAMA

W kwietniu tego roku paparazzi przyłapali ją wsiadająca do tramwaju. Teraz wytłumaczyła się z tej pewnie niełatwej decyzji. Była u notariusza, ale jej kierowca odjechał, więc skorzystała z okazji i wybrała się na dwuprzystankową wycieczkę z asystentką. Była ładna pogoda i chciała też się nauczyć „pewnych ekologicznych zachowań”.

Ja byłam zszokowana tym, jak dobrze wygląda komunikacja miejska. W czasach kiedy ja jeździłam, czyli jakieś 'naście' lub 'dziesiąt' lat temu, to było przeżycie ekstremalne. A teraz? Łał, byłam dumna, naprawdę. Najbardziej mnie zdziwiły wyświetlacze. Poczułam się starszą panią, która nie widziała pewnych rzeczy dawno

opowiadała z ekscytacją 42-letnia Magłorzata Rozenek-Majdan.

„Naście” lub „dziesiąt” lat również nie wiedzieliśmy jak niektóre gwiazdy są oderwane od rzeczywistości. Większość ich przemyśleń nie opuszczało murów ich willi lub tylko w niewielki procent przedostawał się do tabloidów.

Teraz jak na dłoni, tj. w mediach społecznościowych, możemy dowiedzieć się, że życie elit i bogaczy od pozostałych różni się dosłownie wszystkim (pandemia to trochę wyrównała, co pokazał ostatnio Will Smith). I ani my nie zrozumiemy ich problemów, ani oni normalsów.

Tak jak właśnie Rozenek-Majdan, która z pokładu paliwożernego, prywatnego śmigłowca zachęcała internautów do bycia eko i kupowania rzeczy w second-handach. Dwa posty później reklamowała już zwyczajne czapki ze zdjęciem swojego psa za niemal 300 zł. Istne rozdwojenie jaźni.

Kolejny punkt na bucketliście celebrytki to... metro. Nie ma zbyt wielkiego pola do popisu, ale i nie będzie też miała na co narzekać. Jednak kiedy odkryje pociągi, może być solidnie zszokowana, ale na minus.

Tak jak przed laty Joanna Mucha. Była minister sportu, a obecnie posłanka ruchu Szymona Hołowni, dziwiła się, że takie przestarzałe składy jeszcze jeżdżą po polskich torach. Zdjęcie wrzuciła w 2014 i choć dziś tabor kolejowy jest unowocześniany, to takie gruchoty też dalej wożą zwykłych ludzi.

REKLAMA

* Zdjęcie główne: https://www.instagram.com/m_rozenek/

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA