REKLAMA

Marvel zdradza, jak będzie wyglądać 4. faza MCU. Znamy nowe daty premier filmów

Marvel zdradził, jak duży wpływ na kalendarz wydawniczy będzie miała pandemia koronawirusa. Poznaliśmy już nową datę premiery filmu „Black Widow” oraz wszystkich pozostałych składających się na 4. fazę MCU. Disney zapowiedział też znienacka jeden nowy.

czarna wdowa mcu 4 faza data premiery black widow
REKLAMA
REKLAMA

„Czarna Wdowa” nie ma szczęścia w Hollywood. Nie tylko film poświęcony tej postaci będzie prequelem, bo powstał dopiero po uśmierceniu bohaterki granej od dekady przez Scarlett Johansson podczas „Avengers: Endgame”, ale w dodatku jego premiera się właśnie przesunęła i to o kilka miesięcy.

Obraz miał debiutować już w maju, ale kina na całym świecie są teraz zamknięte ze względu na trwającą pandemię. Pojawiły się przypuszczenia, że w tej sytuacji Disney udostępni film w ramach platformy Disney+, ale nic z tych rzeczy. Zamiast tego firma przeorganizowała cały swój kalendarz wydawniczy.

4. faza MCU - nowe daty premier

Szalejący na całym świecie koronawirus sprawił, że opóźnione zostaną praktycznie wszystkie filmy Disneya. Należą do nich kolejne produkcje składające się na Marvel Cinematic Universe, począwszy właśnie od „Black Widow”. Pojawi się ona w kinach pół roku później niż pierwotnie zakładano.

Z rozpiski wynika też, że pierwszy raz od lat w roku kalendarzowym wyemitowany zostanie tylko jeden film z serii MCU. Disney wierzy jednak, że kolejne lata będą dla kina łaskawsze i wróci do wydawania trzech filmów rocznie. Przyjrzeliśmy się, jak wygląda teraz kalendarz wydawniczy Marvel Studios.

Scarlett Johansson czarna wdowa class="wp-image-230372"

Black Widow” / „Czarna Wdowa” - 6 listopada 2020 r.

Film poświęcony Czarnej Wdowie miał pierwotnie zadebiutować w maju, a jego premiera opóźni się o co najmniej pół roku. Nie wiadomo bowiem, czy w listopadzie kina znowu się otworzą. Premiery nie możemy się jednak doczekać, gdyż na zwiastunach zapowiada się naprawdę niezłe widowisko.

„Czarna Wdowa” będzie prequelem filmów „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” oraz „Avengers: Wojna bez granic”. W głównej roli w „Black Widow” wystąpi Scarlett Johansson, a obok niej na ekranie pojawią się David Harbour, Florence Pugh, O-T Fagbenle i Rachel Weisz. Za reżyserię odpowiada Cate Shortland.

Eternals - obsada class="wp-image-381077"

Eternals” - 12 lutego 2021 r.

Już teraz wiadomo, że drugi z zapowiedzianych na 2020 rok filmów w ramach Marvel Cinematic Universe nie wyrobi się z premierą przed jego zakończeniem. Opowieść o żyjących na Ziemi od zarania dziejów herosach z rasy Eternals ma zadebiutować dopiero na dwa dni przed przyszłorocznymi Walentynkami.

W filmie wystąpią Angelina Jolie, Richard Madden, Kumail Nanjiani, Lauren Ridloff, Brian Tyree Henry, Salma Hayek, Lia McHugh, Gemma Chan, Don Lee oraz Kit Harington jako Dane Whitman — postać znana w komiksach pod mianem Black Knight. „Eternals” wyreżyseruje przy tym Chloe Zhao.

shang chi komiks class="wp-image-306862"

„Shang-Chi and the Legend of Ten Rings” - 7 maja 2021 r.

Będzie to pierwszy film z azjatyckim bohaterem w roli głównej — w tytułowego herosa wcieli się Simu Liu. W filmie „Shang-Chi and the Legend of Ten Rings” pojawi się też wreszcie prawdziwy Mandarin, którego zagra Tony Leung. Za reżyserię odpowiada Destin Daniel Cretton.

doctor strange in the multiverse of madness class="wp-image-373440"

Doctor Strange and the Multiverse of Madness” - 5 listopada 2021 r.

Benedict Cumberbatch powróci jako Doktor Strange, a u jego boku pojawi się Elizabeth Olsen jako Scarlet Witch. Dwójka bohaterów będzie wspólnie zgłębiać sekrety multiwersum. Film wyreżyseruje Sam Raimi, który zastąpił Scotta Derricksona. Twórca pierwszej części cyklu opuścił projekt.

thor love and thunder logo class="wp-image-362205"

Thor: Love and Thunder” - 18 lutego 2022 r.

Czwarta część przygód nordyckiego boga piorunów zapowiada się wyśmienicie. Za kamerą przy kręceniu „Thor: Love and Thunder” ponownie stanie Taika Waititi, a oprócz Chrisa Hemswortha na ekranie pojawią się Tessa Thompson jako Walkiria oraz… Natalie Portman, która po latach wróci do MCU jako żeński Thor.

Czarna Pantera - kadr z filmu class="wp-image-326364"

Black Panther 2” / „Czarna Pantera 2” - 8 maja 2022 r.

O tym filmie nie wiemy zbyt wiele poza tym, że Ryan Coogler znowu pojawi się na stanowisku reżysera, a Chadwick Boseman powróci jako T’Challa. Zdziwię się też, jeśli Marvel nie znajdzie jakiegoś sposobu, by przywrócić postać Killmongera, gdyż bohater Michaela B. Jordana stał się ulubieńcem fanów.

Kapitan Marvel - kadr z filmu class="wp-image-326367"

Captain Marvel 2” / „Kapitan Marvel 2” — 8 lipca 2022 r.

Chociaż świat się sypie, a premiery najbliższych filmów zostały przesunięte, Disney daje fanom iskierkę nadziei. Tak jak od dawna wiedzieliśmy, że „Kapitan Marvel 2” trafi prędzej czy później do kin, tak dopiero teraz poznaliśmy datę premiery. Jest to jak na razie ostatni z zapowiedzianych filmów.

A co z pozostałymi filmami kinowymi?

Czekamy teraz na informacje o ewentualnym przesunięciu premiery 3. części serii filmów o Spider-Manie z Tomem Hollandem. Pomimo ogromnych niesnasek pomiędzy Sony i Marvelem, nowy film o przygodach Petera Parkera ma być częścią MCU. Disney nie zajmuje się jednak jego dystrybucją, więc nie informuje o nim.

Cały czas nie wiemy też, kiedy do kin trafią takie filmy jak „Blade”, 3. część serii „Ant-Man” oraz 3. część serii „Strażnicy Galaktyki”. Nie spodziewamy się jednak, by stało się to przed 2023 r. Z kolei nowe inkarnacje grup Fantastyczna czwórka oraz X-Men nie pojawią się raczej przed 2024 r. To jednak tylko spekulacje.

Oprócz filmów kinowych pojawią się też oczywiście seriale, których nie dotyka problem dystrybucji kinowej. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że obecnie plany zdjęciowe są zamknięte, co może mieć niebagatelny wpływ na terminy premier. Niemniej jednak oczekiwane przez nas produkcje to:

O nowych datach premier tych seriali nie ma jednak co na razie nawet spekulować.

REKLAMA

W przypadku filmów można zaś traktować podane przez Disneya daty jedynie orientacyjnie. Paradoksalnie jednak taka dłuższa przerwa pomiędzy premierami może wyjść MCU na dobre. Tak jak „Avengers: Infinity War” było bezprecedensowym wydarzeniem w całej popkulturze, tak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że po jego premierze powietrze uszło z balonika.

Fani zwieńczeniem rozwijanej przez dekadę serii byli nasyceni jak nigdy wcześniej. Przesunięcie tegorocznych premier może sprawić, że entuzjaści filmów na podstawie komiksów o superbohaterach zdążą zatęsknić za ulubionymi herosami i daje to większą szansę na to, że… zaakceptują tych zupełnie nowych, którzy przyszli na miejsce starej gwardii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA