Disney po cichu zaktualizował zakończenie "She-Hulk". Chodzi o Kevina
Nowy serial Marvela o Jennifer Walters doczekał się aktualizacji. Disney zmodyfikował po cichu wyświetlane na ekranie linie dialogowe, aby ukryć tożsamość nowej „postaci”, czyli Kevina. To dobry ruch, ale niestety sporo spóźniony. Widzom, którzy oglądali serial „She-Hulk” z włączonymi napisami na premierę, popsuto niespodziankę.
W ostatnim odcinku "She-Hulk" pojawił się kluczowy bohater. Co o nim wiemy?
Finałowy odcinek „She-Hulk” podzielił widzów. Jedni mówią, że to, co się tam wydarzyło popsuło MCU, inni twierdzą, że co prawda zakończenie było szalone, ale przynajmniej zgodnie z duchem komiksów. W mojej opinii istotny jest jednak jeden z bohaterów, który tam się pojawił.
Co nowego na Disney+? Przedostatni odcinek "She-Hulk" budzi we mnie nadzieję na mocny finał
Subskrybenci Disney+ nie mają na co narzekać. Serwis regularnie zaopatruje swoją bibliotekę w nowości – solidne filmy i seriale. Również fani „Gwiezdnych wojen” i Marvela nie mają na co narzekać – „Andor” dowozi, „Wilkołak nocą” okazał się perełką, a w przedostatnim odcinku „She-Hulk” pojawił się pewien Diabeł. Co czeka nas w przyszłym tygodniu?
To nie przypadek, że serial "She-Hulk" jest pełen easter-eggów z Wolverine'em
W serialu „Mecenas She-Hulk”, który można oglądać w serwisie Disney Plus, pojawiły się już dwa nawiązania do Wolverine’a. Jennifer Walter przy tym burzy czwartą ścianę, tak samo jak to ma w zwyczaju Deadpool. Przypadek? No nie sądzę!
Daredevil w “She-Hulk” rozwścieczył fanów. Poszło o, no wiecie, pszczółki i motylki
Fani komiksów Marvela są wściekli. Poszło o to, że w najnowszym odcinku „Mecenas She-Hulk” główna bohaterka poszła do łóżka z Daredevilem, a stare porzekadło przecież głosi, że superbohaterowie „tego” nie robią!
She-Hulk nie jest serialem dla inceli i robi sobie jaja z fanów Daredevila. I to jest piękne
„She-Hulk” nie bierze jeńców. Najnowszy odcinek prawniczej komedii Marvela drwi sobie z oczekiwań widzów dotyczących debiutu Daredevila i serwuje nam odcinek ślubny, a ja mogę tylko przyklasnąć Myszce Miki, która w końcu pokazuje, że ma ikrę. Internet z kolei punktuje teraz inceli.