Meghan tylko udawała, że przeprowadza wywiady do jej podcastu? Na jaw wyszły niepokojące doniesienia
Niedawno media donosiły, że Meghan i Harry rozstają się z gigantem medialnym - Spotify, a z eteru ma zniknąć podcast "Archetypes", którego gospodynią była Meghan Markle. Powodem takiej decyzji miało być niedostateczne zaangażowanie Meghan i Harry'ego w tworzenie treści. Pod adresem żony Harry'ego pojawiły się oskarżenia, jakoby jej głos doklejany był tylko do wywiadów w podcaście, a większość rozmów przeprowadzały osoby z jej teamu.
Choć Harry i Meghan nie mogą narzekać na brak pracy, z pewnością rozwiązanie kontraktu ze Spotify, było dla nich dużą, finansową stratą. Tym bardziej, że kontrakt opiewał aż na 20 mln dolarów. Choć Meghan i Harry podpisali umowę ze Spotify w 2020 roku, to pierwszy odcinek podcastu "Archetypes" pojawił się dopiero dwa lata później, w sierpniu 2022 roku.
Do tej pory powstało jedynie dziesięć odcinków, mimo że zaplanowanych było osiemnaście. Media donosiły, że powodem zakończenia współpracy ze Spotify miało być niedostateczne zaangażowanie Meghan i Harry'ego w tworzenie treści.
Meghan udawała, że przeprowadza wywiady do podcastu? Doklejano jej głos.
Teraz na jaw wychodzą kolejne, dość poważne oskarżenia wobec Markle. Jak donosi Daily Mail, jeden z serwisów branżowych oskarżył Markle o fałszowanie własnych wywiadów w ramach wspomnianej podcastowej serii. Portal Podnews zasugerował, że nie wszyscy goście mogli porozmawiać z Meghan, gdyż część rozmów do formatu Spotify była przeprowadzana przez członków ekipy. Jak podkreśla Podnews, podczas montażu miał być nanoszony głos Meghan w miejsca, gdzie powinny padać z jej strony pytania.
Coraz częściej mówi się, że wkład Markle w jej projekt nie był jednak tak rzetelny i solidny, jak swego czasu starała się dookoła wszystkim pokazać. Oczywiście to nie jest tak, że Meghan nie miała żadnego wkładu w podcast, gdyż aktorka Mindy Kaling, która była gościem w podcaście "Archetypes", pochwaliła się, że rzeczywiście rozmawiała z Meghan, jednak nie wszyscy mieli okazję spotkać się z nią i porozmawiać. Na razie nie ujawniono, które odcinki miały być sfałszowane. Coś jest jednak na rzeczy, gdyż Allison Yarrow, dziennikarka z Nowego Jorku nakreślała w swoich mediach społecznościowych, iż Meghan nie przeprowadziła wszystkich wywiadów do podcastu.
Ekipa z teamu Meghan odwalała za nią większość pracy
Dziennikarka pochwaliła wtedy dziewczynę z teamu Meghan, Farrah Safarfi, nazywając ją wspaniałą rozmówczynią. O Meghan nie wspomniała jednak ani słowa. Niewykluczone więc, że wkład Meghan Markle w rozwój podcastu, a co najważniejsze w rozmowy z gośćmi były bardzo małe, a największą "robotę" wykonywali pozostałe osoby z jej podcastowej drużyny.
