Kupiłeś drogi i porządny telewizor? TOP 7 filmów na Blu-ray UHD, by móc się nim nacieszyć

Standard UHD nie jest już w tym momencie niczym przesadnie nowym, tak jak jego części składowe: rozdzielczość 4K i tryb HDR. Znaczna część sprzedawanych telewizorów na świecie już ten standard obsługuje. Jak zawsze jednak, telewizory dzielą się na te tańsze – oferujące gorszą jakość obrazu – i te drogie, które wręcz ową jakością onieśmielają.

Problem w tym, że tak jak istnieje już mnóstwo treści w standardzie UHD, tak nie wszystkie są w stanie wykorzystać możliwości tych lepszych telewizorów. Bardziej wnikliwa analiza strumieni multimedialnych od usług pokroju Netflix czy Amazon Prime Video wyjawi, że to takie trochę oszukane UHD. Choć usługom tym nie można z drugiej strony nic zarzucić.

Nieskompresowane lub skompresowane bezstratnie materiały wideo z wielokanałowym dźwiękiem przestrzennym o wysokiej rozdzielczości, z obrazem w rozdzielczości 4K i warstwą HDR to strumień informacji, który zatkałby większość konsumenckich łącz internetowych. Dlatego też usługodawcy VoD stosują przeróżne metody kompresji, by dostarczyć obraz wysokiej jakości swoim klientom przy jak najniższym obciążeniu łącz.

Efekty są imponujące z punktu widzenia technicznego, jednak te wymiękają przy tym, co oferuje fizyczny nośnik, jakim jest Blu-ray. Strumień UHD z uwagi na częste tak zwane artefakty kompresji można wręcz porównać do tego, co oferuje Blu-ray w jakości Full HD, że o Blu-ray UHD nie wspomnę.

Dlatego też by móc wycisnąć z naszego nowego, drogiego telewizora to, za co zapłaciliśmy duże pieniądze, warto zainteresować się płytami Blu-ray UHD. Wybrałem dla was kilka tytułów, które prezentują się szczególnie imponująco.

Kryteria wyboru filmów są następujące:

Wonder Woman wygląda przepięknie w dowolnej rozdzielczości za sprawą niesamowitej Gal Gadot. Tym bardziej warto zaopatrzyć się w najlepszą dostępną wersję tego filmu, nakręconego zarówno przez tradycyjne kamery wykorzystujące 35 mm taśmę i cyfrowe Arri Alexa 65. Co prawda film był w oryginale masterowany w rozdzielczości 2K, ale i tak wygląda przepięknie w formacie UHD. Na szczególną pochwałę zasługują kolory i kontrast. Wyspa z której pochodzi tytułowa bohaterka jawi się na ekranie jako istny raj, a druga część filmu prezentująca I wojnę światową zyskuje szczególny, ponury klimat. Z kolei dzięki świetnemu kontrastowi na ekranie widać najmniejsze szczegóły nawet w ciemnych lub zadymionych scenach. Nie zapominajmy też o końcówce filmu, która w kolorach HDR wygląda wręcz olśniewająco.

Trzecia część zaskakująco dobrej serii o upadku naszej cywilizacji na rzecz tej budowanej przez małpy doczekała się edycji UHD. I jest to jeden z najatrakcyjniejszych wizualnie produkcji w tym standardzie. Po części z uwagi na doskonały materiał źródłowy, w którym cyfrowe efekty specjalne właściwie są nieodróżnialne od prawdziwych elementów obrazu. Film był masterowany w rozdzielczości 2K i to wystarczy, by wyglądać znacznie lepiej od zwykłego 1080p. Będziecie zdumieni pieczołowitością, z jaką artyści od cyfrowej animacji odzwierciedlili najmniejsze szczegóły małpiego futra, widoczne szczególnie w wysokiej rozdzielczości. Podobnie jak szczegółowością fizjonomii występujących w filmie naczelnych. Szczególną rolę odgrywa tu jednak HDR: w filmie nie brakuje ciemnych scen, a te – dzięki temu trybowi – stają się bardzo wyraźne i szczegółowe. Cały film znacząco zyskał dzięki możliwościom, jakie daje szersza paleta barwna i wygląda po prostu doskonale.

Napisanie, że jak na swój wiek, to Łowca androidów wygląda nadal bardzo dobrze byłoby dla tej produkcji krzywdzące. Ridley Scott wraz ze swoim zespołem stworzył dzieło wizualnie doskonałe, które nawet bez żadnych bajerów wygląda niesamowicie po dziś dzień. A teraz wyobraźcie sobie jak może wyglądać po tym, jak Scott przysiadł do niego na nowo i bazując na oryginalnych nagraniach zmasterował to dzieło na nowo do formatu UHD. Niepowtarzalna, noirowa estetyka filmu podkreślona jest teraz przez klarowność zapewnioną przez rozdzielczość 4K. Film ten wykorzystuje również po mistrzowsku światło i zabawę nim do budowania odpowiedniej atmosfery. Tu w sukurs przychodzi technika HDR, dzięki której całość wygląda lepiej od większości filmów nakręconych dekady później za pomocą lepszego sprzętu.

Pasażerowie zostali nakręceni w rozdzielczości 6,5K i zmasterowani do 4K. To miłe, familijne romantyczno-przygodowe kino science-fiction, które przy okazji zostało nakręcone sprzętem najwyższej klasy. Efekty widać na ekranie. Na wyświetlaczu wysokiej klasy Pasażerowie w wersji UHD wyglądają jak żywi. Obraz jest tak klarowny, że gdyby nie świadomy color grading, to można by odnieść wrażenie, iż telewizor to okno statku kosmicznego, po którego drugiej stronie znajdują się bohaterowie filmu ów okręt przemierzający. Niesłychanie przekonujące złudzenie. Dorzućmy do tego szerszą paletę barwną dzięki HDR i mamy jeden z najczystszych wizualnie filmów ostatnich lat.

Film został zarejestrowany w rozdzielczości 2,8K i zmasterowany do 2K. A jego przeróbka na potrzeby standardu UHD wygląda… dziwnie. Choć nie w pejoratywnym znaczeniu tego słowa. Zespół odpowiedzialny za mastering wersji na Blu-ray UHD miał wyraźnie dużo wolności artystycznej, film bowiem wygląda inaczej niż pierwotna wersja: zauważalnie zwiększono jasność i nasycenie. Efekt ich prac jest jednak zdecydowanie więcej niż satysfakcjonujący. To przyjazna dzieciom animowana komedia dla dorosłych o ludzikach Lego, ten film ma wyglądać przede wszystkim fajnie, a dopiero potem realistycznie. I tak właśnie wygląda. Podkręcony kontrast i wysoka rozdzielczość sprawiają, że wyraźnie widać nawet najdrobniejsze szczegóły. A podkręcone przez HDR kolory dodają filmowi niepowtarzalnego uroku.

Jako fanboj Nolana nie mogłem sobie odmówić dodania do tego zestawienia Dunkierki. Niedawno do polskich sklepów trafiła cała kolekcja jego filmów, zmasterowanych osobiście przez tego reżysera do 4K i HDR. To jednak duży wydatek, a filmy można też kupować osobno. Serce kazało mi wskazać mój ukochany Interstellar z tejże kolekcji, rozum jednak przypomniał, że umawialiśmy się na najwyższą jakość obrazu i dźwięku, a nie na najlepsze filmy. A Dunkierka to największe wizualnie osiągnięcie w historii kariery Nolana. Materiał źródłowy to zarówno tradycyjne taśmy filmowe 70 mm, jak i cyfrowe kamery IMAX. Było więc z czego czerpać informacje do danych zapisanych na płycie Blu-ray UHD. Dunkierka w tym formacie to uczta dla oka i ucha, szczegółowość obrazu i dobór kolorów powodują kolokwialny opad szczęki. To też najlepiej brzmiący film, jaki słyszałem w wersji na płycie – w sam raz na przetestowanie twojego nowego soundbara z Dolby Atmos.

Z wielkim oporem dodaję ten film do niniejszego zestawienia. Bardzo mi się nie podoba kierunek, jaki obrała ta seria i nie przepadam za nowszymi filmami z tego cyklu. Nie mogę jednak odmówić mu wizualnej finezji. Może niezupełnie pod względem artystycznym, ale z całą pewnością pod względem technicznym. Wielu filmowców mniej lub bardziej świadomie wykorzystuje HDR do przesycania kolorów. Czasem wygląda to dobrze – jeśli jest to świadomy zabieg artystyczny – w dużej liczbie przypadków jednak wygląda to sztucznie i nienaturalnie, powodując, że chętniej oglądamy film na zwykłej płycie Blu-ray. Ci filmowcy powinni wziąć lekcję od ekipy odpowiedzialnej za przeniesienie Szybkich i wściekłych 8 na płyty Blu-ray UHD. Wykorzystana poszerzona paleta kolorów powoduje doskonały efekt na ekranie, pozostając zarazem relatywnie stonowaną i realistyczną. Film głupi jak mój lewy but, wygląda jednak doskonale.