Najlepsze na YouTube #9 – złe psy, polscy kierowcy, kibice piłki nożnej w USA i GTA V z żywymi aktorami

Wiecie, że już od 11 lipca będzie emitowany internetowy talent show z aspirującymi youtuberami? Nie, ja również nie mam pojęcia, kto to będzie oglądał. Chociaż chłopaki z Abstrachuje, członkowie jury tego dziwnego tworu, już teraz pokazują, jakie są ich doświadczenia z nadchodzącą produkcją. Ostatni talent show jaki oglądałem to Idol oraz Mam Talent. Widzę, że od tego czasu niewiele się zmieniło. Na gorsze. Tak czy inaczej – chłopaki dalej w formie i z dużą dozą dystansu do samych siebie.

Całość dzieje się oczywiście podczas obrad Parlamentu Europejskiego. Głodne taniej sensacji media bardzo szybko podchwyciły temat, w godny pożałowania sposób drwiąc na tych samych nutach, które znamy od kilku tygodni. Z drugiej strony, angielsko-niemiecki pana Mikkego to również dosyć osobliwa forma komunikacji, biorąc pod uwagę szybkość mówienia przemawiającego. Mainstrreamowe media mają kolejną pożywkę, opinia publiczna znów zajmuje się idiotycznymi drobiazgami, a ważne sprawy toczą się niemal niezauważone za naszymi plecami. Mój kraj. Taki piękny.

Jesteśmy światową czołówką, jeżeli chodzi o wzajemne utrudnianie sobie życia. W innych krajach, w których infrastruktura drogowa niemal nie istnieje, ludzie mogą sobie radzić. My, z fotoradarami żałośnie ukrytymi za winklami, sygnalizacją świetlną na każdym skrzyżowaniu i drogówką wykręcającą wyśrubowane wyniki ministra finansów, nie jesteśmy w stanie dogadać się na drodze. Chamstwo, buta i słoma wystająca z butów – to przywary dużej części polskich kierowców, którym dla ochłody przydałaby się przejażdżka na rowerze, nie uczestnictwo w ruchu drogowym pojazdem zmechanizowanym.

Zwłaszcza, że sam mam psa. Tak bardziej poważnie – uwielbiam poczucie humoru tego typu i bardzo podoba mi się, w jaką stronę poszły popularne sieciowe paski, ewoluując z internetowych komiksów w animacje dostępne na YouTube. Pigułki nieco chorego humoru, w sam raz na udany piątek.

Na pozór normalny materiał o historii filmu przeradza się w coś naprawdę niespotykanego. Autor kanału „Cyber Marian” miesza ze sobą nie tylko narzędzia możliwe do rejestracji jego wywodów, ale również same filmy z różnych okresów, będące kapitalnym przejściem, które nie każdy zrozumie. Autor sięga po jeden z pierwszych popularnych „faili” w polskim YouTube, naturalnie wplatając go w swój twór. Niezwykły pomysł, niezwykłe wykonanie. Dla kogoś, kto pamięta czasy Internetu na korbę, bardzo cenny materiał. A i wychowana, wyedukowana młodzież jak zwykle nie zawodzi.

W telewizyjnych stacjach przyrodniczych przyrody jest coraz mniej, my z kolei coraz częściej sięgamy po nią do Internetu. Tam z kolei jaguar poluje na dłuższego od siebie kajmana, jednym skutecznym chwytem paszczy obezwładniając go jak małe dziecko. Ktoś mówił, że koty nie lubią pływać? Bo ja wiem, ten tutaj robi to bez wzburzania najmniejszej fali. Coś niesamowitego.

Co tutaj dużo mówić – człowiek wie, jak łączyć pracę z przyjemnością. Założę się, że nosi ksywę wirnik. Tak bardziej poważnie – pracownik fizyczny jest jednorazowym odkryciem Internetu, który dzisiaj bije rekordy popularności na YouTube, ale jutro nikt z nas nie będzie już o nim pamiętał. Mimo wszystko – tłum rządzi Internetem, tłum wyznacza trendy, nie mnie o tym decydować.

San Andreas zostaje zamienione na Madryt, ale to tylko szkopuł. Po obejrzeniu filmu byłem pod ogromnym wrażeniem, zwłaszcza mając w pamięci oryginalny zwiastun promujący najnowszą, przynoszącą rekordowe dochody odsłonę gry Rockstara. Sceny z materiału promocyjnego odwzorowane są niemal jeden do jednego. Czasem musiały pomóc efekty komputerowe, ale hej – nie oczekujemy przecież, żeby amatorscy twórcy wypożyczali bojowe myśliwce, prawda? Prawda?

Soccer? Soccer?! Soccer?!?! No dobrze, Kimmel po raz kolejny robi sobie żarty z przechodniów, sprawdzając, jak wiele wiedzą o nowym ulubionym sporcie Amerykanów. Myśleliście, że „sezonowi kibice”, miłośnicy skoków narciarskich, wyścigów formuły F1, rajdów WRC oraz piłki koszykowej są tylko w naszym kraju? W takim razie bardzo się mylicie. Na całe szczęście.

Najlepsze na YouTube #8 – Amerykański humor, polski Walter White, złe social media i Smutny Samolot