Netflix i Andy Serkis zajmą się Orwellem. Nowa ekranizacja Folwarku zwierzęcego w drodze

Niedawno internet obiegła informacja o tym, że Netflix nabył prawa do dystrybucji filmu Mowgli. Produkcja jest adaptacją Księgi dżungli Rudyarda Kiplinga, jednak bardziej mroczną niż literacki oryginał czy wcześniejsze ekranizacje. Fabuła skupi się na historii tytułowego chłopca po powrocie do życia między ludźmi. Zobaczymy zatem rozterki głównego bohatera, rozdartego pomiędzy chęcią przynależności do społeczeństwa a powrotem do dziczy. Za kamerą stanął Andy Serkis, a całość stworzono dzięki technice motion capture.

Początkowo film miał trafić do kin w październiku, ale przejęcie praw przez Netfliksa skutkuje oczywiście wyłączną dostępnością tytułu w serwisie. Zmieniła się także data premiery – teraz Mowgliego obejrzymy dopiero w 2019 r. Jak się okazuje, nie jest to jedyny projekt Andy’ego Serkisa, który zostaje przejęty przez platformę streamingową.

Taką informację podał portal Deadline. Projekt jest oczywiście oparty na słynnej książce George’a Orwella z 1945 r. Jej bohaterami są zwierzęta gospodarskie, które przejmują władzę na farmie. Stworzenia ustalają demokratyczne zasady, jednak świnie z czasem poszerzają swoje uprawnienia. Całość jest alegorią Związku Radzieckiego, jego systemu rządzenia oraz kontaktów z innymi państwami.

Będzie to kolejna okazja do współpracy obu dżentelmenów, którzy wcześniej spotkali się na planach Ewolucji planety małp oraz Wojny o planetę małp. Reeves był ponadto zaangażowany w powstanie wszystkich części Cloverfield, a obecnie pracuje nad The Batman.

Sytuacja jest jednak nieco inna niż w przypadku Mowgliego, który był już ukończonym projektem. Folwark Zwierzęcy będzie powstawał praktycznie od zera na zlecenie Netfliksa, choć Serkis planował ekranizację już od kilku lat. Nie wiadomo nic na temat daty premiery czy obsady, choć należy się spodziewać, że również ten tytuł zostanie zrealizowany w technice motion capture.