Andy Serkis

Trwają preprodukcyjne prace nad filmem „Władca Pierścieni: Polowanie na Golluma”. Andy Serkis, reżyser obrazu i portretujący tytułową postać aktor, oficjalnie podzielił się nowymi, dość zaskakującymi informacjami - wygląda na to, że twórcy przedstawią nam nieco inną historię, niż można się było spodziewać.

Uniwersum "Władcy Pierścieni" powiększy się o kolejną produkcję. Dyrektor generalny Warner Bros. Discovery poinformował, że nadchodzący film wyprodukuje Peter Jackson. Fabuła ma skupiać się na historii Golluma, a za kamerą obrazu o tytule "The Hunt for Gollum" ma stanąć sam Andy Serkis.

Andy Serkis zyskał globalną sławę, dzięki swojej roli w filmie "Władca Pierścieni". Gollum w jego wykonaniu okazał się absolutnym fenomenem, dlatego nie dziwi, że to właśnie Serkisowi Peter Jackson oddał Jedyny Pierścień. Gwiazdor wkrótce wcieli się w Alfreda Pennywortha w nowym "Batmanie".

„Sandman” Neila Gaimana całkiem słusznie jest uznawany za jedną z najlepszych serii powieści graficznych w historii. W ostatnich miesiącach coraz więcej mówi się o rozmaitych adaptacjach opowieści o Władcy Snów i jego niezwykłej krainie. Już w następnym tygodniu na platformie Audible pojawi się audiobook „Sandman” w gwiazdorskiej obsadzie.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że coraz więcej hollywoodzkich produkcji trafi do kin kilka lub nawet kilkanaście miesięcy później. Na liście przesuniętych premier znalazł się także sequel filmu „Venom” z 2018 roku. Produkcja reżyserowana przez Andy'ego Serkisa dostała właśnie nową datę premiery i oficjalny tytuł.

„Venom 2”, czyli kontynuacja głośnego, choć dzielącego odbiorców obrazu z 2018 roku, ma trafić na ekrany kin już w drugiej połowie tego roku. Z tego powodu prace na planie filmu trwają ze wzmożoną siłą. Ekipa właśnie przeniosła się do San Francisco, a zaangażowane w projekt gwiazdy podzieliły się pierwszymi zdjęciami z planu.

„The Batman” Matta Reevesa zobaczymy na ekranach kin dopiero w lipcu 2021 roku, ale niemal codziennie pojawiają się nowe informacje dotyczące tego głośnego projektu. Z każdą kolejną coraz bardziej nie mogę doczekać się tego filmu.

Księga dżungli Rudyarda Kiplinga doczekała się kolejnej adaptacji filmowej. Tym razem opowieść trafiła na warsztat aktora i reżysera Andy’ego Serkinsa, a dystrybucją zajmie się Netflix, który przejął prawa do filmu po głośnych zakupach w Warner Bros. 

Netflix ściąga do swojego katalogu następny ciekawy projekt Andy’ego Serkisa. Co ciekawe, znowu będzie to adaptacja bardzo znanej książki. Tym razem chodzi o Folwark Zwierzęcy George’a Orwella.

Stało się to, czego można było się spodziewać. Reżyserowana przez Andy’ego Serkisa adaptacja najpopularniejszego dzieła Rudyarda Kiplinga musiała uznać wyższość Disneya i została porzucona przez Warner Bros. Z odsieczą przybywa jednak Netflix.

Księga Dżungli doczeka się kolejnej filmowej adaptacji. Mowgli nie jest jednak bajkowym przedstawieniem niezwykłej historii, a bardziej mroczną wersją, bliższą książkowemu oryginałowi. Warner Bros. udostępnił pierwszy zwiastun filmu.

Z okazji premiery filmu "Wojna o Planetę Małp" zebrałem wszystkie najlepsze w historii kina postacie, które są tworami magików od CGI.

Z okazji premiery filmu Wojna o Planetę Małp uszeregowałem poszczególne odsłony serii od najgorszej do najlepszej. Pominąłem nieszczęsną serię telewizyjną z lat 70. i równie nieudany remake Tima Burtona z 2001 roku. Ostrzegam przed drobnymi spojlerami.

Ostatnia odsłona trylogii prequeli "Planety Małp" jest triumfem CGI jako sztuki i aktorstwa Andy’ego Serkisa, ale przede wszystkim mamy tu do czynienia z wybitnym dramatem wojennym.

Kampania reklamowa "Black Panther" powoli się rozpędza. Po umiarkowanie interesującym zwiastunie filmu Ryana Cooglera otrzymujemy dość sporą porcję świetnych zdjęć z nadchodzącej produkcji Marvela.

Być może popadnę w niełaskę geeków i nerdów odwiedzających Spider’s Web, ale nigdy nie przepadałem za oryginalną Planetą Małp. Co innego reset tej serii, który ogląda się naprawdę przyjemnie. Finalny zwiastun War For The Planet of The Apes sugeruje, że po raz kolejny dostaniemy świetne widowisko.

Andy Serkis, aktor wcielający się w najbardziej niesamowite, tworzone komputerowo postacie, zdradza nieco szczegółów na temat swojej najważniejszej roli. To właśnie ten mężczyzna da życie odpowiednikowi Imperatora, który będzie towarzyszył widzom oglądającym nową trylogię Gwiezdnych wojen.