Oglądalność tych tytułów liczy się w setkach tysięcy lat. Oto największe hity Netfliksa wszech czasów

Netflix stawia na przejrzystość. Od długiego czasu regularnie informuje nas, które tytuły na platformie cieszą się największą popularnością. I nie chodzi tu tylko o sekcje w serwisie z hitami w danym kraju. Stworzył bowiem specjalną stronkę z dokładnymi danymi dotyczącymi najchętniej oglądanych produkcji na świecie. Dzieli je na cztery kategorie, czyli filmy anglojęzyczne, filmy nieanglojęzyczne, seriale anglojęzyczne, seriale nieanglojęzyczne.

Jeszcze kiedyś oglądalność Netfliksa mierzona była w liczbie gospodarstw domowych, w których użytkownicy włączali daną produkcję na przynajmniej dwie minuty. Teraz platforma podaje wyniki w godzinach. I są to liczby powalające. Przekładają się na setki tysięcy lat (sic!) spędzonych w serwisie przy jednym tytule. Szczególnie jeśli mówimy o największych hitach serwisu wszech czasów.

Netflix opracowuje listę swoich największych hitów na podstawie oglądalności z pierwszych 28 dni wyświetlania danej produkcji. A ponieważ serwuje nam szlagier za szlagierem, zestawienie musi dość często uaktualniać. Pamiętacie na przykład "13 powodów"? Szczególnie jego 2. sezon. To był swego czasu przebój. Nie miał sobie równych. Spędziliśmy przy nim ponad 496 mln godzin (56 tys. lat), dzięki czemu szczycił się tytułem najpopularniejszego serialu anglojęzycznego. Dzisiaj taki wynik nie zapewnia nawet wejścia do pierwszej dziesiątki.

Czytaj także:

Aktualnie najpopularniejszym serialem anglojęzycznym jest 4. sezon "Stranger Things". Oglądaliśmy go przez prawie 1,353 mld godzin (jakieś 155 tys. lat). Z najwyższego stopnia podium dzieciaków z Hawkins nie zrzuciła nawet "Wednesday", która z niemal 1,25 mld godzin (ponad 141 tys. lat) zajmuje aktualnie drugie miejsce w zestawieniu:

Jeśli wynik 4. sezonu "Stranger Things" robi na was wrażenie, to trzymajcie się mocno. Nie jest to największy hit serialowy Netfliksa w ogóle. Bo pewną nieanglojęzyczną produkcję odcinkową oglądaliśmy jakieś 300 mln godzin dłużej. Zgadliście. Chodzi koreańskie "Squid Game".

W przeciwieństwie do seriali oglądalność filmów nie idzie już w miliardy godzin. Są krótsze, to zrozumiałe. I tak jednak poświęcamy na nie mnóstwo czasu. Setki milionów godzin. W tej kategorii najpopularniejsza jest "Czerwona nota" (ponad 364 mln godzin), ale po piętach depcze jej "Nie patrz w górę" (prawie 360 mln godzin).

W tej kategorii z pewnością liczycie na jakiś polski akcent. W końcu nasze produkcje nie raz podbijały tygodniowe listy najpopularniejszych filmów na świecie. Niestety, muszę was rozczarować. Nie ma tutaj żadnego rodzimego tytułu. No cóż, Netflix ciągle coś u nas kręci, więc może niedługo jakaś produkcja do tego zestawienia trafi.